Istnieje co najmniej kilka argumentów, aby uznać, że ogłoszony w dniu 22 października 2020 roku w siedzibie Trybunału Konstytucyjnego tzw. wyrok żadnym źródłem prawa być nie może.

To, że osuwamy się w otchłań bezprawia, jest rzeczą oczywistą. Od długiego już czasu trwa demontowanie fundamentów państwa i jego demokratycznych instytucji, z niezależnym sądownictwem na czele. Zaczynamy przyzwyczajać się, że źródłem prawa stają się konferencje prezesa Rady Ministrów, a rozporządzeniem można z dnia na dzień pozbawić ludzi prawa wykonywania zawodu, uniemożliwić prowadzenie działalności czy nawet zakazać im wychodzenia z domu.

Tym razem jesteśmy jednak świadkami szczególnie bezprecedensowego wydarzenia. Wydarzenia, mocą którego 11 ludzi uzurpuje sobie prawo do narzucenia całemu społeczeństwu swojego światopoglądu i moralności. A co by było, gdyby tych samych 11 ludzi uznało, że bicie dzieci pozostaje emanacją rodzicielskiego prawa do wychowania zgodnie z własnymi przekonaniami wyrażonego w art. 48 konstytucji? A orzekanie rozwodów przeczy art. 71 konstytucji i wyrażonemu tam obowiązkowi uwzględniania przez państwo dobra rodziny? A może bezkarność zdrad małżeńskich narusza ich moralne przekonania co do prawidłowości wspierania owego dobra rodziny? Bo oczywistym w zaistniałej sytuacji wydaje się, że uznanie przez ową jedenastkę niedopuszczalności przerywana ciąży pochodzącej z czynów pedofilskich, kazirodczych czy z gwałtów pozostaje już wyłącznie kwestią czasu.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Dobra argumentacja, ale wyznawcy pis zmęczą się po przeczytaniu "pięć powodów dla"...
    @karaf42
    Nie zmęczą się. Nie czytają.
    już oceniałe(a)ś
    17
    1
    @karaf42
    Wyznawcy PiSS nie czytają, co szabrują i szmalcują, z braku czasu, a nie godności.
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    @karaf42
    Wyznawcy PiS odtworzą sejmowe wystąpienie Kamili Gasiuk-Pihowicz, z 2016 roku dotyczące tego problemu - i wszyscy ludzie z KO - odrzucą kamienie - nikt nie ośmieli się rzucić - i nikt nie przyzna się do błędu - bo to bolesne i dla prawnika i dla polityka. - A jeśli nikt się nie przyzna - to pozorny stan praworządności, będzie trwał w nieskończoność.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @karaf42
    Po prostu nie zrozumieją
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Problem w tym kraju nad Wisłą polega na tym, że wiadomy chuligan polityczny i jego ferajna namaszczony przez hierarchów kościelnych z sekty grzybiarzy nie stosuje się do żadnych reguł i zasad .Jak każdy bydlak rozumie tylko argument siły czyli pięści pod nosem oraz strachu o własne obleśne dupsko i utratę władzy stąd jakiekolwiek racjonalne prawne i etyczne argumenty do niego nie trafiają. Potrzebny jest potężny kop suwerena aby cokolwiek zmienić. Po za tym cała swołocz podłozmianowa tzw nowe elity ze śmietnika społecznego, różne glisty ludzkie, nieudacznicy profesorowie od siedmiu boleści i inna chołota, która siedzi i pasie się przy budżetowych korytach tak łatwo swoich ryjów odciąć sobie nie da. Na porozumienie nie ma co liczyć .Pewnego razu apelował dziad do obrazu ..a obraz....
    już oceniałe(a)ś
    49
    0
    Jestem dumny z tego, że postępowania karnego na UJ uczyła mnie prof. Szumiło-Kulczycka.

    Każdy argument pisowców zbity, szkoda tylko, że żadnego nie zrozumieją.
    już oceniałe(a)ś
    24
    0
    Znakomity tekst. Dziękuje autorom
    już oceniałe(a)ś
    22
    0
    Mam wrażenie, że młodzi ludzie protestujący na ulicach mają te prawnicze dywagacje w głebokim poważaniu.
    Oni krzyczą "Wyp.erdalać" do tych wszystkich hipokrytów którzy udają że wierzą, że zarówno zapis w Konstytucji, jego interpretacja i ustawa aborcyjna jakiś rezultat społecznego kompromisu.
    Krzyczą, postanowili przestać udawać, że nie widzą albo godzą się ma rezultat robienia przez partie polityczne interesików z Kościołem okraszony wzniośle brzmiącymi deklaracjami,
    @anty.ekolog
    Rozczaruję cię zapewne, ale mam nieodparte wrażenie, że ci młodzi, którzy prawnicze dywagacje mają gdzieś, wyszli na ulice bo wreszcie można bezkarnie używać wulgaryzmów w przestrzeni publicznej. Wszyscy pozostali nie lekceważą prawniczych dywagacji. :-)
    już oceniałe(a)ś
    0
    10
    @willie1950
    Wulgaryzmów można było używać zwsze, patrz kibolskie przyśpiewki a pozostali, m. in. tzw. suweren...
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @anty.ekolog
    Kibolskie przyśpiewki nigdy nie miały powszechnej aprobaty. Teraz można "wypyerdalać" kaczystów z powszechną aprobatą. Przynajmniej na demonstracjach... ;-)
    już oceniałe(a)ś
    0
    4
    @willie1950
    Masz rację... to tylko wrażenie. Byłem, słyszałem i widziałem. Młodym się przebrało i dość mają świata urządzanego przez starców. Ta władza grzecznych nie słucha, KK także ma tych ułożonych w głębokim poważaniu.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    System uzurpatorski przyciąga uzurpatorów i płatnych najemników, a jego bezprawie i fasadowa pseudolegalność opiera się na chamskiej sile i terrorze granatowych przebierańców anonimowych i nazioli z pospólstwa.
    Pognać ciarkę i szymczyka, a cały kubeł się zawali.
    Czego im życzę,
    Wasza Jagusia.
    @bra-tanki
    Powszechna pseudoedukacja i paraakademizacja chamstwa sprowadza narzędzia cywilizacyjne do roli pałki w rękach małpy.
    Nasza specjalność niestety narodowa.
    już oceniałe(a)ś
    11
    1
    @bra-tanki
    ten skład umysłowego pisBOLSZEWICKIEGO złomu
    dojeżdża już do stacji końcowej z napisem
    wyPISd
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Bo to cały czas idzie o Tuska.
    Ciemne fantazje, żeby go dopaść, wsadzić do jakiegoś lochu, oczywiście do końca życia, tłuc, torturować i patrzeć, jak umiera. I jeszcze lege artis żeby było, najlepiej, żeby go Belgowie aresztowali i dostarczyli do przygotowanej piwniczki. A tu nie idzie. Prawo ciągle stoi w poprzek. Wola ogromna, coraz większa, a czegoś nie idzie.
    To żeby brat się przestał przewracać. Nie przestanie.
    @Tales
    Wole można leczyć.
    Im większe, tym bardziej trzeba... ;)
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    To bardzo ważny wywód. Jednak tak zwanym sędziom tak zwanego Trybunału Konstytucyjnego zbyt duże deficyty intelektualne raczej nie pozwolą go zrozumieć.
    już oceniałe(a)ś
    18
    0