Szef Rady Europejskiej wciśnięty gdzieś do ostatniego rzędu i niepowitany przez prezydenta w czasie oficjalnych obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości – tak właśnie władza rozumie wspólnotę i żadne zaklęcia, żadne najbardziej patetyczne przemówienia, w których było wiele słów, a niewiele treści, nie zmienią tego obrazu.
Po łódzkim manifeście wzywającym do „pokonania współczesnych bolszewików”, ale też po doświadczeniach z zeszłego roku Donald Tusk mógł się spodziewać, że tak zostanie potraktowany. Mimo to zdecydował się przyjechać i opuścić światowe obchody zakończenia pierwszej wojny światowej. Wiedział, co może go spotkać, ale to zaprawiony w boju zawodnik. Ale świat może nie zrozumieć wynikającej z osobistych pobudek niechęci i wrogości PiS do Donalda Tuska. Może uznać, że ostatnie w miejsce w szeregu dla szefa Rady Europejskiej symbolizuje stosunek władzy do Unii Europejskiej. W końcu „ta wyimaginowana wspólnota” daje nam wyłącznie pieniądze na nowe chodniki.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
To wszystko prawda co piszesz, PiS ugrzązł w niekompetencji, ale zostaną po nich słuszne programy, które opozycja powinna przejąć jak mieszkalnictwo, transport publiczny, a także takie, których PiS nie tknął jak reform prawa pracy, zwiększenie finansowania służby zdrowia, reforma systemu podatkowego tak by Polska nie była rajem podatkowym.
Ale opozycja, głównie Platforma nie widzi takiej potrzeby, jej program to jakoś to będzie i przecz z PiSem. I na tym się przejedzie.
arawin daj już spokój....
slusznych programów pełno miała PZPR.
Jak rozumiem po następnych wyborach znowu będziesz pomstował na durnych Polaków, którzy nie wybrali tych co trzeba.
No widzisz alakyr, nawet ty sam wymieniasz więcej czego PiS nie zrobił, niż co zrobił...
I ja zauważyłam te zacięte, smutne, złe twarze. Nie widziałam uśmiechu, radości.
pewnie cały czas drżeli żeby druga "część" pochodu nie zamieniła się w pierwszą
przyczyny są takie same jak dzisiaj. Życzeniowe myślenie rządzących, patriotyczne nadęcie i przekonanie o własnej nadzwyczajności, skłócenie z potencjalnymi sojusznikami, rozwalenie armii, zaniechanie reform, obsadzanie stanowisk pieczeniarzami i totumfackimi.....
Armii, oświaty i sądownictwa. Powoli niszczą gospodarkę. Wypisz, wymaluj stan przed rozbiorami.
Przyczyny upadku I RP były dość proste: staliśmy się Somalią Europy w tym czasie - państwo nie działało, trybunały były rozganiane, sejmiki zrywano, po kraju hulały bojówki opłacane przez magnatów i zwykłe bandy, a władzę mieli oligarchowie.
Pislamisci,bez tej zasłonki załatwiają swoje sprawy , bez skrępowania, na całym terytorium podbitym. Cuchnie na cały świat.
Niech będzie pochylony.
Po co obrazac Buszmenow? To dzielmy lud.
* dzielNy, sorry