Przyjaciel. Lubiła powtarzać za Elzenbergiem, że przyjaźń to „radość z cudzego istnienia” lub za Arystotelesem, że „miłość jest zaledwie namiętnością, przyjaźń – trwałą dyspozycją”. Miłość się pojawia (i znika), przyjaźń trwa.
Bez przyjaźni życie pozbawione jest sensu i smaku, co nie znaczy, że życie ludzi samotnych jest nic niewarte, bo przyjaźnić się można (i trzeba) z samym sobą. Sokrates dowodził, że nie ma gorszej rzeczy niż brak takiej przyjaźni. Lepiej być skłóconym ze wszystkimi niż z tym jednym (w nas), z którym powinny nas łączyć naprawdę dobre relacje. Zbrodniarz, człowiek podły, cynik mają się źle: no bo jak żyć ze zbrodniarzem, człowiekiem podłym czy cynikiem w sobie?
Wszystkie komentarze
Proszę przyjąć wyrazy współczucia.
Ona była wielka. Nie dorosłam do jej muzyki i poezji, teraz - mając już wreszcie 40 lat - nadrabiam zaległości. Okropnie mi żal, że w takich okolicznościach.
Kiedy sie jest przyjacielem samego siebie ,nie musimy szukac przyjaciol.
Czlowiek zaprzyjazniony z soba ,staje sie bardzo atrakcyjny dla innych.
Ta atrakcyjnosc przyciaga jak magnes.
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona...
Otwieram drzwi, to znowu ty
Przybiegłaś, widzę jeszcze drżysz
Gorące usta, gorące dłonie
W półmroku cała lśnisz
Odchodzisz lecz zostawiasz
Na szklance szminki ślad
I muszę jechać... więc mnie żegnasz,
lecz nie drży w dłoni mej twa ręka...