Dawno temu Platforma Obywatelska urządziła prawybory na kandydata na prezydenta. Wystartowali Bronisław Komorowski i Radosław Sikorski. Rywalizacja była autentyczna. Panowie nie oszczędzali się wzajemnie. Do Radia TOK FM przyszedł Paweł Poncyljusz, wówczas polityk PiS, którego zapytałam: - Kto jest lepszy? Komorowski czy Sikorski?
- Raczej Komorowski - odparł Poncyljusz, ale zaraz się zreflektował: - Nie, nie, chwileczkę, obaj są beznadziejni. Najlepszy jest Lech Kaczyński.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
każdy orze, jak może
Spór w rodzinie, ale morale jednakowo nikczemne.