Prokuratura ściga biegłych, którzy wydali ekspertyzy w procesie o śmierć w szpitalu ojca urzędującego ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Ustala, czy biegli nie zawyżyli kosztów ekspertyz.

Ta aktywność prokuratury otworzyła drogę do pozbycia się owych opinii biegłych, będących nie po myśli rodziny zmarłego. Prokurator Prokuratury Krajowej, który przyłączył się do aktu oskarżenia wniesionego przez rodzinę po ostatecznym umorzeniu sprawy przez prokuraturę, zaskarżył postanowienie sądu o przyznaniu biegłym wynagrodzenia. To może się jednak skończyć zakwestionowaniem tych ekspertyz w ogóle.

Nie ma dowodu na to, że to Zbigniew Ziobro wydał podwładnemu polecenie, by przyłączył się do sprawy, w której Ziobro jest stroną. Nie ma też dowodu na to, że to prokurator generalny wydał polecenie wszczęcia sprawy o zawyżenie kosztów ekspertyz. Ani że to on nakazał przeszukanie w domach biegłych. Choć jest stara kryminalistyczna zasada, by najpierw pytać: "cui bono?" (czyja korzyść).

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Warto wiedzieć o tym, że pan Ziobro wyłączył się ze sprawy swojego ojca. W związku z tym, wszystkie wnioski w sprawie są składane przez matkę pana Ziobro. Pani Ziobro uważa, że lekarze przyczynili się do śmierci jej męża, przez popełnienie błędów lekarskich. Pani Ziobro dysponuje opiniami zagranicznych lekarzy potwierdzających jej przypuszczenia o popełnionych błędach lekarskich, przyczyniających się do śmierci męża. Z kolei druga strona postępowania, dysponuje opiniami polskich biegłych uważających, że lekarze nie popełnili błędów przy leczeniu męża pani Ziobro. Pani Ziobro uważa, że polscy biegli zdecydowanie zawyżyli koszty opinii lekarskiej w całej sprawie, ponieważ pierwsza opinia biegłych kosztowała około 300 tysięcy złotych, a druga opinia biegłych kosztowała również około 300 tysiecy złotych, podczas gdy pani Ziobro, zapłaciła za pojedynczą opinię lekarską zagranicznej kliniki, kwotę okolo 20 tysięcy złotych. Więc, różnica w cenie usług polskich biegłych i lekarzy zagranicznych jest bardzo wysoka. Pani Ziobro uważa, że polscy biegli, zdecydowanie zawyżyli koszty swojej opinii, tylko po to, żeby zmusić panią Ziobro do zapłacania tych koszów, w sytuacji gdy pani Ziobro przegra proces, co jest możliwe. W takiej sytuacji pani Ziobro, wniosła do prokuratury wniosek o sprawdzenie, czy polscy biegli nie byli w zmowie, dla ustalenia bardzo wysokich koszów opinii lekarskiej w sprawie śmierci pana Ziobro. Stąd działania prokuratury w sprawie wobec polskich biegłych. Jest oczywiste, że pan Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny, nie może zabronić swojej matce, składania pozwów i wniosków procesowych w sprawie dotyczacej śmierci męża.
    @arawin321 Pan Zbyszek sie wylaczyl?-ale jesli nawet to w dalszym ciagu pan Zbyszek jest prokuratorem majacym absolutna wladze na wszystkimi prokuratorami w dodatku pan Zbyszek ocenia o zgodnosc postepowania mni. sprawiedliwosci i prokuratora generalnego. Jednym slowem nowe prawo o prokuraturze jest tak napisane ,ze cokolwiek zrobi pan Zbyszek ,prokurator generalny uzna to za zgodne z prawem a jesli prokurator prekroczy prawo pan Zbyszek powie ze to jest OK. W tym punkcie dochodzimy do wniosku,ze aby utrzymac w ryzach postepowanie prokuratora generalnego potrzebny jest TK. Teraz wiemy ze TK jest przeszkoda w tym aby pan Zbyszek ocenial pana zbyszka i zeby min. sprawiedliwosci nie ocenial prokuratora generalnego.
    już oceniałe(a)ś
    20
    24
    @canadiana TK nie uczestniczy w sprawie śmierci pana Ziobro, ponieważ sprawa jest prowadzona w sądach powszechnych, a cała sprawa, zaczęla się bardzo dawno temu, zanim pan Ziobro, został ministrem sprawiedliwości. Należy też, wiedzieć, że strony postępowania maja prawo złożyć zażalenie do sądu na każdą decyzję prokuratora. Więc to sąd, a nie pan Ziobro, decyduje o tym, czy postępowanie prokuratora jest zgodne z prawem
    już oceniałe(a)ś
    17
    17
    @arawin321 Pan sobie raczy zarotowac. BIerna forma" nalezy tez wiedziec" sugeruje jakoby kazde postepowanie bylo mozliwe do sprawdzenia. Teoretycznie mozna tak przypuszczac ale w praktyce pan Zbyszek albo pan Jaki nakaze postepowanie dyscyplinarne wobec tych,ktorzy beda wydawac wyroki niezgodne z oczwkiwaniami wladzy. Min.sprawiedliwosci i prokurator generalny w jednej osobie to medel stalinowski,kiedy obowiazywala zasada "Dajcie mi czlowieka a paragraf sie znajdzie" co w praktyce oznacza nieograniczona wladze min.sprawiedliwosci i prokuratora generalnego. Tego rodzaju przepisy prawa sa dowodem na to ,ze w Polsce pod rzadami PiS wrocily stare komunistyczne wzorce. TK nie uczestniczy w sprawie ale TK jako organ podlegly jedynie przepisom konstytucji (nie jak chce PiS aby TK byl podpozadkowany rzadowi czyli panu Zbyszkowi) uzna takie dzialania za nielegelne. To jest wlasnie powod dla ktorego rzad PiS boi sie TK i dlatego doprowadzil do jego paralizu.
    już oceniałe(a)ś
    15
    17
    @canadiana Niektóre osoby w państwie moga występować do Krajowej Rady Sądownictwa o wszczęcie postępowania dyscplinarnego wobec sędziego ale o preprowadzeniu postępiowanania oraz o ewentualnej karze decyduje KRS, a nie minister czy urzędnik. Ministrowie nie mają wpływu na decyzje KRS. Przypominam, że w latach 1989 - 2010, czyli przez 20 lat minister sprawiedliwości był jednocześnie prokuratorem generalnym. Czy w związku z tym, autor komentarza, określi lata 1989 - 2010 jako model stalinowski istniejący w polskim wymiarze sprawiedliwości oraz dowód na powrót, starych komunistycznych wzorców?
    już oceniałe(a)ś
    9
    7
    @arawin321 300 000 za opinię? Pojechali po bandzie mimo, że Ziobro to ... wiadomo, to przegięcie.
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    @arawin321 tego o czym piszesz nie warto wiedzieć , bo to krętactwa i nieprawda pisana na zlecenie p. zbyszka . A wszystko po to żeby p. zbyszek nie musiał płacić za zleconą przez siebie opinię polskich lekarzy .Mógł ją zamówić u lekarzy zagranicznych . Różnica w cenie była by wysoka , ale na korzyść biegłych zagranicznych pod warunkiem że dotyczyła by tego samego problemu medycznego .
    już oceniałe(a)ś
    5
    4
    @alfred21 Cytaty za dziennik.pl: "Z informacji dziennikarzy wynika, że biegli, przesłuchiwani przez prokuratorów, którzy dziś wzajemnie się obciążają, za swoje ekspertyzy żądali bajońskich sum. Nie zgadza się również czas ich wykonania. Jeden z lekarzy potwierdził, że w kartach pracy podano fikcyjny czas, jaki miał zostać poświęcony przez medyków na przygotowanie ekspertyzy — powiedziała Dziennikowi.pl osoba znająca kulisy śledztwa. (…) Najbardziej bulwersuje fakt, że liczący 23 strony tekstu oraz 29 stron zdjęć, cytatów i odwołań do pierwotnej ekspertyzy materiał został wyceniony na prawie 372 tys. zł. Wątpliwości śledczych wzbudziła nie tylko ta niebotyczna suma, której za ekspertyzę domagali się biegli, ale także czas jej wykonania przez nich. Jeden z nich wyliczył, że nad jedną stroną pracował bez przerwy 660 godzin, czyli prawie miesiąc —pisze Dziennik.pl. Inny z biegłych w rozmowie z portalem przyznał, że nad ekspertyzą, pod którą podpisało się w sumie 15 osób, pracował niespełna godzinę. Miał za to dostać kilkadziesiąt tysięcy złotych.”
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @arawin321 15 osób to 25 tys. na głowę. Na pewno to nie jest rekord cenowy.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @zonk15 Cytat za rp.pl: “W razie przegrania procesu rodzina ministra Zbigniewa Ziobry zapłaci za ekspertyzę 370 tys. zł. Krakowski sąd do prywatnego procesu zamówił najdroższą w historii opinię biegłych lekarzy – odpowiedzi na zaledwie osiem pytań uzupełniających kosztowały az 370tys. złotych. Prokuratura bada, czy lekarze ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach wyłudzili pieniądze, zawyżając koszty opinii uzupełniającej dotyczące okoliczności śmierci ojca ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. (…) Prowadzący postępowanie prok. Tomasz Dudek przyznaje, że wszczęto je z własnej inicjatywy.”
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @arawin321 dziwię się Pana/Pani cynizmowi; wiem, że nie powinienem dyskutować ze znanym na tym forum trolem, ale naprawdę się dziwię
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @arawin321 "prywatny proces"- i wszystko jasne
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @tombombadil_1974 Zabuzanski, zlodziejski chlam zyje zawsze na cudzym, taki ich wychowali dziadowie i Putin. My placimy za ich pazernosc chama, ktory dorwal sie do chlewu.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Mscieciel zza Buga - cwiercinteligent.,
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    Warto wiedzieć o tym, że pan Ziobro wyłączył się ze sprawy swojego ojca, to znaczy, że pan Ziobro nie uczestniczy w postępowaniu sądowym. W związku z tym, wszystkie wnioski w sprawie są składane przez panią Krystyne Ziobro. Pani Ziobro uważa, że lekarze przyczynili się do śmierci jej męża, przez popełnienie błędów lekarskich. Pani Ziobro dysponuje opiniami zagranicznych lekarzy, potwierdzających jej przypuszczenia w tej kwestii. Z kolei sąd wystąpił o wydanie przez biegłych lekarzy, opiniii lekarskiej w sprawie przyczyn śmierci pana Ziobro. W opinii biegłych, szpital leczący pana Ziobro, nie przyczynił się do śmierci pacjenta poprzez popełnienie błędów lekarskich. Pani Ziobro uważa, że polscy biegli zdecydowanie zawyżyli koszty opinii lekarskiej w całej sprawie, ponieważ pierwsza opinia biegłych kosztowała około 300 tysięcy złotych, a druga opinia biegłych kosztowała również około 370 tysiecy złotych, podczas gdy pani Ziobro, zapłaciła za pojedynczą opinię lekarską zagranicznej kliniki, kwotę okolo 20 tysięcy złotych. Więc, różnica w cenie usług polskich biegłych i lekarzy zagranicznych jest bardzo wysoka. Pani Ziobro uważa, że polscy biegli, zdecydowanie zawyżyli koszty swojej opinii, tylko po to, żeby zmusić panią Ziobro do zapłacania tych koszów, w sytuacji gdy pani Ziobro przegra proces, co jest oczywiście możliwe. Więc w takiej sytuacji, polska prokuratura wystąpiła z inicjatywą sprawdzenia czy biegli lekarze nie zawyżyli kosztów ekspertyzy lekarskiej w sposób nieuzasadniony. Jest oczywiste, że pan Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny, nie może zabronić pani Ziobro, składania pozwów i wniosków procesowych w sprawie dotyczacej śmierci jej męża.
    @arawin321 Cwany Bialorusin.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    NEMO IUDEX IN CAUSA SUA !!!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    lekarze wykonują wolny zawód- mogą zażądać każdego honorarium, które im się wydaje OK; osoba korzystająca z wiedzy i doświadczenia lekarza może odmówić zapłacenia takiej kwoty- po czym poszukać tańszego biegłego; nie ma takiego pojęcia "zawyżenie kwoty wynagrodzenia"; Ziobro najpewniej był zobowiązany do pokrycia kosztów ekspertyz- i teraz po prostu usiłuje wymigać się z płacenia rachunku
    @blue.badyl Biegły lub biegli wydający opinie dla sądu, ustalają swoje wynagrodzenie na podstawie wniesionego wkładu pracy, wykształcenia i doświadczenia. Biegły lub biegli musi opisać m.in. ile godzin zajęło mu napisanie opinii dla sądu. Muszą to być wiarygodne kalkulacje, a nie kalkulacje "wzięte z sufitu." W przypadku biegłych wydających opinię lekarską w sprawie pana Ziobry, prokuratura doszła do przekonania, że biegli zawyżyli swoje kalkulacje finansowe dotyczące wynagrodzenia, w sposób nieuzasadniony. Stąd śledztwo prokuratury w tej sprawie.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    @arawin321 Pan Zbyszek lata po całej Polsce i krajach ościennych za ekspertyzą , która będzie pasowała do jego teorii. I to jest fakt. Dwukrotnie umorzono sprawę. Nie sądzę, aby ta ekspertyza była zamawiana przez sąd. Została zamówiona przez pana Zbyszka lub jego matkę. Czyw takiej sytuacji obowiązują wyliczenia sądowe dla biegłych? Widziałeś kiedyś te kwoty? Raczej nie zachęcają do podjęcia się trudu TAKIEJ ekspertyzy. Prawdopodobnie Ziobrowie zgodzili się na proponowaną kwotę- a teraz, kiedy przyszło zapłacić- kombinują. Niesmaczne to wszystko, a skutkiem pośrednim będzie sytuacja, że lekarze z doświadczeniem będą rezygnowali z bycia biegłymi. Już raz pan Zbyszek jednym pociągnięciem załatwił zapaść w transplantologii- teraz szykuje się następne tąpnięcie- u biegłych. Pan Zbyszek pląsa jak słoń w składzie porcelany z wdziękiem zombie.
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    @blue.badyl PiSlamski zlodziej.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ja mam nadzieję, że polscy biegli hurtem złożą rezygnację z bycia biegłym bo po co???? Żeby ktoś o 6 rano łomotał do drzwi i rozpoczął przeszukania mieszkania???? Już to przerabialiśmy!!! z panią Blidą powtórka historii!!!! Jeżeli operacja kardiologiczna w Niemczech kosztuje 2mln zł. To nikt mi nie wmówi że ktoś zapłacił tam za opinię 20tys. zł
    @nikola@ Cytat za dziennik.pl: "(…) Najbardziej bulwersuje fakt, że liczący 23 strony tekstu oraz 29 stron zdjęć, cytatów i odwołań do pierwotnej ekspertyzy materiał został wyceniony na prawie 372 tys. zł. Wątpliwości śledczych wzbudziła nie tylko ta niebotyczna suma, której za ekspertyzę domagali się biegli, ale także czas jej wykonania przez nich. Jeden z nich wyliczył, że nad jedną stroną pracował bez przerwy 660 godzin, czyli prawie miesiąc —pisze Dziennik.pl. Inny z biegłych w rozmowie z portalem przyznał, że nad ekspertyzą, pod którą podpisało się w sumie 15 osób, pracował niespełna godzinę. Miał za to dostać kilkadziesiąt tysięcy złotych.”
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Zaplacil 300 000 zl komus za "ekspertyze" a wiec dal lapowke z naszej kieszeni aby ta "ekspertyza" byla po jego mysli, degeneraci nami dzis rzUndzOM.
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    Ciekawy jest też powrót do ataków o 6 rano. Ciekawe co można znaleźć o 6 rano u osób, które nie są ścigane, czego nie można już znaleźć o np. 8 czy 9. Cała ta sprawa napawa mnie niesmakiem, tak jak p. Ziobro. Prokuratura traci resztki godności.
    @kaczmarek Cytat za dziennik.pl: "Z informacji dziennikarzy wynika, że biegli, przesłuchiwani przez prokuratorów, którzy dziś wzajemnie się obciążają, za swoje ekspertyzy żądali bajońskich sum. Nie zgadza się również czas ich wykonania. Jeden z lekarzy potwierdził, że w kartach pracy podano fikcyjny czas, jaki miał zostać poświęcony przez medyków na przygotowanie ekspertyzy — powiedziała Dziennikowi.pl osoba znająca kulisy śledztwa."
    już oceniałe(a)ś
    0
    0