W czasie święceń na diakona syna Beaty Szydło jeden z księży wypchnął z kościoła fotoreportera "Wyborczej", a przed kościołem oficerowie BOR przeszkadzali mu na różne sposoby w robieniu zdjęć.
Ksiądz w chamski sposób traktujący "niekatolickie" media - do tego już, niestety, zdążyliśmy się przyzwyczaić. Tyle że ksiądz nie ma żadnego obowiązku traktować wszystkich mediów równorzędnie.
Borowcy machający rękami przed obiektywem, by utrudnić pracę fotoreporterowi, to już coś innego. Mamy nowy etap "dobrej zmiany" w mediach. Teraz ochroniarze mają kształtować wizerunek rządu.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze