Obama ostatni raz odwiedził Niemcy jako prezydent.

Gdy w 2008 r. do Niemiec z pożegnalną wizytą przyleciał kończący drugą kadencję George W. Bush, Niemcy przyjęli go chłodno. Nie było uroczystości, przemówień, Merkel nie zaprosiła go nawet do żadnego większego miasta. Zjadła z nim obiad w podberlińskim pałacyku w Mesebergu, porozmawiała i odprowadziła do limuzyny. Niemcy Busha żegnali bez żalu.

Obama po raz pierwszy do Berlina przyjechał miesiąc później, jeszcze jako kandydat, a przemówienie, jakie wygłosił pod Kolumną Zwycięstwa, zelektryzowało Niemców. Mówił o zmianie świata, walce z nierównościami, ociepleniem klimatu i terroryzmem, o budowie mostów między narodami. Niemcy reagowali, krzycząc jego wyborczy slogan: "Yes We Can". Prasa pisała zaś, że Obama ucieleśnia tę dobrą Amerykę, za którą Niemcy w czasach Busha zaczęli tęsknić.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    To ciekawe, że w kraju o najpotężniejszej gospodarce jest najniższe poparcie dla TTIP. Natomiast w kraju który nie jest absolutnie gotowy na konsekwencje (jakie?) tego porozumienia, nie ma żadnej merytorycznej, i publicznej, dyskusji nt. potencjalnych strat i zysków.
    @rmn Tylko rząd już oficjalnie deklaruje dla niej poparcie...
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @baczny_obserwator_nonsensow Poparcie rzadu bylo wczesniej. Merkel popiera TTIP, ale wyraznie zaznacza, ze umowa w dzisiejszym ksztalcie musi byc jeszcze dopasowana do europejskich standardow, twierdzac, ze jest to mozliwe do zrobienia.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Poparcia za darmo nie ma w zadnej polityce. Zawsze jest cos za cos. Ameryka ma duzo pieniedzy do wydania, potrzebuje nowych miejsc pracy i gospodarczego rozwoju, tak jak Niemcy. TTIP jest dobry dla duzych koncernow, ktorych ani w Niemczech, ani w USA nie brakuje. Handel pomiedzy Europa i USA jest blokowany przez liczne polityczne ograniczenia, polityke celna i roznorodne standardy. Sami Niemcy sa bardzo sceptyczni wobec amerykanskich standardow w polityce socjalnej, ekologicznej i prawach pracowniczych. Umowa juz jest ponoc gotowa, ale nadal owiana mgla tajemnicy. Jest owiana tajemnica do tego stopnia na zyczenia USA, ze niemieccy politycy nie dostaja nawet kopii dokumentow zwiazanych z umowa. Umowa zostala wystawiona na krotki czas do wgladu, ale nie mozna bylo robic z niej zadnych notatek. Takie zachowywanie tajemnicy tresci dokumentu nikomu nie sluzy i nie rozwiewa watpliwosci, bo niemiecki Bundestag musi sie zapoznac z jego trescia zanim uchwali jego waznosc w Niemczech.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Stany poprzez narzucenie TTiP próbują uzależnić od siebie Europę, pozbawić ją własnej siły gospodarczej, samodzielności biznesowej. Mam nadzieję że Europejczycy na to nie pozwolą.
    @alakyr1 Skąd ten dziwny opór? Przecież ciągle słyszymy jak w Ameryce jest świetnie, jak dobrze tam żyć. Wielu Polaków chciałoby tam zamieszkać. Czy warto się bać TTiP?
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @rd21 American dream? To było dawno temu i nieprawda, a kto chce jechać może próbować, ja dziękuję.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0