PiS ma skłonności samobójcze. Najpierw minister Waszczykowski sam włożył głowę pod gilotynę, wysyłając do Komisji Weneckiej wniosek o zbadanie ataków na Trybunał Konstytucyjny, a teraz prof. Andrzej Zybertowicz zastanawia się, czy marsz KOD nie jest elementem wojny hybrydowej Moskwy przeciw Zachodowi.

Oj, oj, oj. Na miejscu pana profesora nie tykałbym tego wątku, bo to dla narodowej prawicy śmierć, kaplica i marsz pogrzebowy. Od razu przypominają się pytania, które towarzyszyły początkom kariery Tadeusza Rydzyka. Jak to się stało, że ten polski zakonnik dostał zgodę na ustawienie w Rosji masztów retransmisyjnych swojego radia, które od początku zwalczało ideę integracji Polski z Unią Europejską? I skąd wziął pieniądze na tak szybkie rozwinięcie biznesu?

Sam Jarosław Kaczyński przez lata uważał, iż zakonnik z Torunia chodzi na pasku Moskwy. Oczywiście było to jeszcze w czasach, kiedy Radio Maryja nie wspierało PiS. Od tamtej pory wiele się zmieniło i dziś już pan prezes z ojcem dyrektorem buzi-buzi żółwik niedźwiedź. Zgodnie pracują nad wbiciem klina między Polskę a Europę.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Wręcz przeciwnie,Panie Redaktorze, NIECH TYKA !!! Albowiem - Najwyższy już czas wyjaśnić sprawę tych MASZTÓW Pana Rydzyka, a także forsy ze świadectw prywatyzacyjnych, która miała uratować Stocznię Gdańską !
    @mfw sprawa Rydzyka jest jasna przegrał na giełdzie 200mln i my teraz za to płacimy. Ziobro zdaje się zamiótł sprawę.
    już oceniałe(a)ś
    34
    0
    Jak złapią żula na kradzieży, to zawsze próbuje odwrócić od siebie uwagę, a w zeznaniach stara się obciążyć tego, kto go wsypał. Do tego nie trzeba być profesorem.
    już oceniałe(a)ś
    89
    1
    to taki stary bolszewicki a i pis-owski zabieg socjotechniczny - obciążyć innych własnymi grzechami, często jako próba zdezawuowania i osłabienia mających pojawić się w najbliższej przyszłości w przestrzeni publicznej oskarżeń i zarzutów pod własnym adresem... ps chociaż już dziś dla nikogo trzeźwo myślącego nie jest tajemnicą, że to PiS, Rydzyk i skrajnie prawicowe ugrupowania, swoimi działaniami wpisują się w antyunijną politykę Kremla i świadomie lub nie są jego sojusznikami w wojnie Moskwy przeciw zjednoczonej Europie
    już oceniałe(a)ś
    79
    1
    PiS tak bardzo przyzwyczaił się do bycia w opozycji i rzucania efektownych tez na żer swoich "żołnierzy wykluczonych". To była łatwa i przyjemna rola. Teraz jednak role się zmieniły i PiS ślizga się po granicy, za którą można stać się tryumfalistycznym oprawcą zamiast sprawiedliwym mścicielem. Skala zainteresowania ludzi KOD-em sprawia, że tezy pana Zybertowicza (i innych lubiących efektowne teorie - jak np. pan Ziemkiewicz) stają się ewidentnymi kłamstwami doświadczanymi przez tysiące obywateli. Wielu z nas patrzy na siebie i zastanawia się kiedy i gdzie ci Rosjanie zaangażowali nas do tej swojej wojny? Jeśli sam fakt demokratycznego sprzeciwu jest tak interpretowany przez władzę, jeśli ta władza tak bezmyślnie wciska nam zmyślone tezy wobec faktów, w których tak wielu z nas spontanicznie i z potrzeby serca bierze udział, bez namawiania przez kogokolwiek, to kim jest ta władza? Czyje cele realizuje? Dlaczego po stronie wrogów stawia tak wielką część "swojego" społeczeństwa? Dlaczego tak wielką część ludzi obraża, wyklucza i odbiera im prawo bycia Polakami? Czy aby na pewno podział społeczeństwa, odrzucenie jego wielkiej części jest działaniem na korzyść państwa? Którego państwa? Zwłaszcza, że Zybertowicz to jedno, wypowiedzi pani premier w tv Trwam to drugie, podsumowania pana Waszczykowskiego i deprecjonowanie kolejnych setek tysięcy obywateli to trzecie, słowa Glińskiego to czwarte... Ci ludzie zwracając się do swojego elektoratu zapominają, że co najmniej obrażają znacznie większą część obywateli, którzy na nich nie zagłosowali i już nie zagłosują. Działania podejmowane przez rząd raczej każą podejrzewać, że ten ma jakiś niecny plan związany z podziałem i rozpadem nie tylko UE ale i Polski. Nie ma nic skuteczniejszego jak rozbicie wewnętrzne. W końcu to Solidarność przyczyniła sie do rozpadu bloku komunistycznego. A rząd te solidarność niszczy zarówno w sferze realnej - społecznej, jak i symbolicznej - Wałęsa. Na czyje zlecenie to robi? Dla kogo jest to korzystne? Dla Polski? (???)
    @kmm oczywista oczywistość na polecenie naszych wschodnich sasiadow
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Jakoś przed szczytem NATO Putin wykaże dobrą wolę i odda pół wraku (resztę zatrzyma do dalszej obróbki), gdzie Gmyz wykryje zapach Tuska i Merkel, a Ziemiec pokaże w Wiadomościach ślady po niemieckich rakietach parówkowych ziemia-powietrze. Klepnie to komisja Macierewicza. "Prawda" o zamachu polsko-niemieckim stanie się fundamentem nowego sojuszu Wolski z Rosją, a Kaczyński zaproponuje reaktywację RWPG:)
    już oceniałe(a)ś
    61
    2
    Kurduplowi Wielkiemu wystarczy jego dwór, jego partia, ponad setka miejsc w Sejmie i dotacja z budżetu. Naciska guzik i natychmiast pojawia sie jakiś cymbał który pada przed nim na kolana i całuje go po rękach, zapewnia o swym oddaniu i podziwie. Wtedy po krzyżach Kurdupla przebiega dreszcz rozkoszy. A potem jest czas na drzemkę czy obiadek. I jak sie pojawia zespół abstynencji to znów paluszkiem przyciska guzik i znowu najważniejsi w państwie całują, liżą, drapią za uszkiem. Prezes mruczy, kaprawe oczka mróży, usteczkami rusza jakby ssał.... Nirwana! Żeby to wszystko mieć Kurdupel Wielki "uprawia politykę" To uprawianie polega na nieustającym selekcjonowaniu stada baranów które go otacza. Selekcja odbywa się permanętnie i każdy może trafić do gazu, raz osiągnięta pozycja niczego nie gwarantuje. Stąd barany Kurdupla są poddane nieustającemu doborowi naturalnemu i doskonalą z dnia na dzień okazywanie uległości. Poprzeczka nieustannie choć powoli podnosi sie wyżej i wyżej. Przy okazji zdarzają się cuda. Los przecież sprzyja przygotowanym. Można wygrać wybory. Wtedy selekcja przenosi sie na wyższy poziom, nie rywalizuje się już o miejsce w Sejmie czy w partii, ale wychodzi się na światowe salony, barany pojawiają sie na obrazkach z możnymi tego świata (Duduś u Obamy), walka pomiędzy baranami w miarę sukcesów PiS sie zaostrza, dreszcz przenikający Kurdupla odbierającego hołdy jest mocniejszy i trwa dłużej. Ale to tak przy okazji, psim swędem. Dyktatura? Tron? Czemu nie. Ale nie koniecznie. Więc bawi sie Kurdupel w Faraona, miesza, knuje, rozkazy wydaje i tak od śniadania do kolacji. Bez specjalnegop planu, bez konsekwencji, byle to minimum poparcia mieć. Popiera Rydzyk? Fajnie. Kibole? Też sie przydadzą. Rozwalić Unię? Jeżeli przybędzie baranów bijących pokłony, czemu nie. Nie ma dzieci, nie wyznaje żadnej ideolo ani religii, wie, że już długo nie pociągnie. No to korzysta z życia. Zabawia się. a że jedyna zabawa dlań to polityka, to się polityką zabawia i z niej żyje. Mając to na względzie zobaczycie, że jest spójny w działaniu i większych błędów nie popełnia. Kibaszott!
    @partia Bingo! Już kilka lat temu zauwazylem, że to fajna fucha - opozycja. Az się dziwię czemu sięgał po władzę. Myślę, że i on sie zdziwił po wygranej Budynia, po czym spokojnie mlasnął, "mam przecież moje Straszydło niech ona się dalej martwi". Spuścił bulteriery ze smyczy i kima dalej. A ja sobie myślę: "biedna ta nasza Polska".
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    @partia piękne!!!
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Rydzyk weźmie pieniądze od samego diabła, nie tylko od Putina. Za forsę sprzeda Polskę.
    już oceniałe(a)ś
    54
    1
    Faktem jest, ze Zybertowicz w czasach komuny nie został złamany, bo też go nikt nie łamał. Gdy powstawał KOR, miał 22 lata i był posłusznym władzy studentem. Gdy wprowadzano stan wojenny, był posłusznym władzy młodym naukowcem, zajmował się - i jak przystało na młodego, lojalnego socjalistycznego naukowca - materializmem historycznym,. z którego się doktoryzował. Komunę zaczął obalać w wieku 52 lat w Komisji Weryfikacyjnej WSI, więc z powodu dość spóźnionego debiutu ma wiele do narobienia - w porty. Może stąd taki radykalizm, że demonstrantów może nazywać zielonymi ludzikami, dywersantami itp. Gdzie uczą takiego chamstwa i odwagi. Jeszcze jeden spóźniony i nawiedzony opozycjonista. Absynt na dzień dobry, mocarz w południe, grzybki na wieczór - po tym mózg działa jak Zybertowicz.
    już oceniałe(a)ś
    52
    2