Przejęciu archiwum Kiszczaka towarzyszyło powszechne przekonanie, że IPN ma prawo do wszystkich materiałów, które mają wartość historyczną. Tymczasem to nieprawda. A fakt bycia postacią historyczną - jaką niewątpliwie jest Kiszczak - nie pozbawia człowieka ani prawa do prywatności, ani praw autorskich i majątkowych, ani wszelkich innych dóbr osobistych.
O upublicznieniu teczek "Bolka" bez zbadania, co w nich rzeczywiście pochodzi od Wałęsy, sporo już powiedziano. IPN prawdopodobnie nie złamał prawa karnego (przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków, art. 231 kk), podając do publicznej wiadomości nieopracowany materiał. To nie znaczy, że zachował się przyzwoicie i odpowiedzialnie. I nie odbiera Lechowi Wałęsie prawa do dochodzenia ochrony swoich dóbr osobistych w sądzie.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze