To bracia Kaczyńscy byli promotorami Lecha na urząd prezydenta. Po jego przegranej z Kwaśniewskim w 1995 r. zawiedziony i upokorzony Jarosław otworzył z radości szampana, bo lepszy najgorszy komuch niż on - Wałęsa.

Nie wierzę w dobre intencje ludzi, którzy dziś triumfalnie, niemal "na żywo", relacjonują, jakie haki trzymał Kiszczak na Wałęsę. Zobowiązanie do współpracy, pokwitowania, donosy... Są w euforii drapieżnika, który dopada ofiarę. O innych papierach, na inne osoby milczą. Dla nich liczy się tylko on - Lech Wałęsa. Symbol i mit założycielski III RP. Uderzając w symbol, chcą zakwestionować sukces ostatnich 26 lat i powiedzieć: oto dopiero dziś zaczyna się nowa epoka, nowa Polska, odrodzona na sparszywiałym postkomunistycznym trupie tamtej.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Dla przeciętnej PiS-owskiej mentalności liczy się tyko czy wsp?lpracował czy nie. I na tym kończy się sprawa. Facet jest załatwiony i jesteśmy g?rą. Osobowość Wałęsy jest bardziej skąplikowana niż przeciętnengo zjadacza chleba. Należy ją ocenić na podstawie fakt?w i sk?tk?w jakie przyniosły narodowi polskiemu. Powstał jeden film o Wałęsie ale pokażał tylko zewnętrzną skorupę człowieka. Jest to pole dla polskich filmowc?w aby pokazać to co najważniejsze – duszę. Jak to zrobił klasyk polskiej literatury. „Jeden sposób, Aldono, jeden pozostał Litwinom Skruszyć potęgę zakonu; mnie ten sposób wiadomy. Lecz nie pytaj, dla Boga! Stokroć przeklęta godzina, W której od wrogów zmuszony chwycę się tego sposobu”. Wydaje mi się że Kiszczak lepiej rozumiał Wałęsę i jego rolę w procesach toczących sie w Poisce niż wsp?łcześni typu Kaczynskiego, czy Cenckiewicza kt?rzy idąc za nim pr?bują udowodnić, że oni na jego miejscu zrobili by to lepej i mądrzej. Są to ludzie zawistni i warci pogardy. Wałęsa jako człowiek kt?ry tyle zrobił dla narodu polskiego – r?wnież dla tych kt?rzy go krytykują - miał prawo wybrać take metody walki z komunizmem jakie uważał za stosowne w danej okoliczności. To było jego prawo jako lidera i nikt nie ma prawa tego kwestionowć. Oceniając dzisiejszą stytuację w Polsce i Europie Środkowej zrobił to dobrze i chwała mu za to. A PiS-powinien podziękować Wałęsie bo co dzisiaj ma to jest r?wnież zasługa Wałęsy. Dla mnie osobiście nie ma znaczenia jak głośno PiS-owska sfora będzie ujadała.
    @01obserwator01 Walesa to taki spozniony (moze) Konrad Wallenrod. I chwala mu za to.
    już oceniałe(a)ś
    5
    2
    @01obserwator01 Pamiętam wypowiedź prez.Busha (seniora) po jego wizycie w Polsce. Wychwalał intuicję polityczną Wałęsy. (Bush wcześniej był szefem CIA więc wiedział co mówi)
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    W imie zaslug,dzicz przeniesie zwloki Kiszczaka do Alei Zasluzonych na Powazkach.
    @majak Juz nam Powazki jak Wawel zbezczescili, znow bedzie trzeba kiedys zaplacic za ich ekshumacje i wyniesienie na wiejski cmentarz, najlepiej jednak za Bugiem.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Mam nieodparte wrażenie, że życie dwóch Lechów: Wałęsy i Kaczyńskiego zrujnował ten sam homme fatale - Jarosław Kaczyński. Gdyby nie on, Wałęsa nie poszedłby na rujnującą wszystkich wojnę ze swoimi przyjaciółmi. Może nie byłby prezydentem, ale Piłsudski też nim nie był. Lech Kaczyński, gdyby nie bratnia ręka, przede wszystkim by żył. Też zapewne nie byłby prezydentem, do czego nie nadawał się równie drastycznie, jak Wałęsa (i Duda - czemu ich wszystkich do prezydentury pchał ten sam człowiek?), ale nie zostałby też sztandarowym nieudacznikiem IV RP, a po śmierci nie stałby się osią wojny polsko-polskiej. A co do Wałęsy, to namawiałbym jego przyjaciół, by przekonali Lecha do porzucenia metody "w zaparte". To ślepa ulica, z której tym trudniej i dłużej się wraca, im dłużej się nią idzie do nikąd.
    @wmc-33 piękne uzupełnienie tego bardzo dobrego tekstu
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @wmc-33 Bardzo przekonujące. Kwintesencja. Chapeau bas!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    nasuwają mi się dwa pytania i jedna refleksja -dlaczego teczki "wypłynęły" gdy Wałęsy nie ma w kraju i nie może się bronić ??? -co jest w pozostałych teczkach z domu Kiszczaka??? a refleksja ? jakoś dziwnie wygląda to jak działania w sprawie dr.G przeprowadzone przez szeryfa Z
    już oceniałe(a)ś
    33
    0
    Znakomita kwintesencja red. Kurskiego - pokazująca polityczna zawiść polityków z PIS.
    już oceniałe(a)ś
    29
    0
    No , to się zaczyna... Czas na wyciąganie papierów bez żadnej weryfikacji, na ataki na symbole wolnej Polski. Na całym świecie znani są Jan Paweł II i Lech Wałęsa, i tylko dzięki nim ludzie wiedzą, że to Polacy i gdzie jest ta Polska. Tyle lat walczyliśmy, że upadek komuny to nie zniszczenie Muru Berlińskiego tylko Okrągły Stół i Lech Wałęsa i to się udało. A teraz zaczyna się niszczenie symbolu na skalę światową! Mądry kraj kogoś takiego za jego życia mądrze wykorzystuje a głupi kraj kompromituje! Ale co byście PiS-iaki nie zrobili to i tak to nie pomoże waszemu Jarkowi w byciu jakimkolwiek symbolem, chyba, że podziałów, nienawiści i nacjonalizmu w Narodzie.
    już oceniałe(a)ś
    26
    0
    Panie Jarosławie. Zachowanie Jarosława Kaczyńskiego przypomina to co robił Stalin w stosunku do Trockiego. Stalinowi chodziło o to, żeby wymazać niewątpliwe zasługi Trockiego a w to miejsce wstawić wątpliwe swoje czyli dokładnie tak samo jak teraz ten spóźniony rewolucjonista z Wałęsą.
    @mesjan Jarosław przyniósł teczkę do IPN-u?
    już oceniałe(a)ś
    2
    5
    @agnostyk Odebrał od Kiszczaka swoją i Wałęsy. Jego zniknęła po drodze do IPNu ;)))
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    * Był cień, który biegł koło mnie – to wyprzedzał mnie, to zostawał w tyle. Cieniów takich było mnóstwo, cienie te otaczały mnie zawsze, cienie nieodstępne, chodzące krok w krok, śledzące mnie i przedrzeźniające. Czy na polu bitew, czy w spokojnej pracy w Belwederze, czy w pieszczotach dziecka – cień ten nieodstępny koło mnie ścigał mnie i prześladował. Zapluty, potworny karzeł na krzywych nóżkach, wypluwający swą brudną duszę, opluwający mnie zewsząd, nieszczędzący mi niczego, co szczędzić trzeba – rodziny, stosunków, bliskich mi ludzi, śledzący moje kroki, robiący małpie grymasy, przekształcający każdą myśl odwrotnie; ten potworny karzeł pełzał za mną jak nieodłączny druh, ubrany w chorągiewki różnych typów i kolorów – to obcego, to swego państwa, krzyczący frazesy, wykrzywiający potworną gębę, wymyślający jakieś niesłychane historie; ten karzeł był moim nieodstępnym druhem, nieodstępnym towarzyszem doli i niedoli, szczęścia i nie-szczęścia, zwycięstwa i klęski. (…) Ta szajka, ta banda, która czepiała się mego honoru, tu zechciała szukać krwi. Prezydent nasz zamordowany został po burdach ulicznych obniżających wartości pracy reprezentacyjnej, przez tych samych ludzi, którzy ongiś w stosunku do pierwszego reprezentanta, wolnym aktem wybranego, tyle brudu, tyle potwornej, niskiej nienawiści wykazali. Teraz spełnili zbrodnię. J.Piłusdski
    @szebeka dla chorej z nienawiści prawicy, kompromis to była zdrada. Dlatego zabili Narutowicza i wykończą wizerunkowo Wałęsę, Zobaczycie, że mu zabiorą emeryturę państwową i wszelkie inne świadczenia. Jest bezpośredni związek między przedwojenną prawicą, a tym syfem co nas otacza. Już naziole z ONR podnoszą głowę.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0