Nie wierzę w dobre intencje ludzi, którzy dziś triumfalnie, niemal "na żywo", relacjonują, jakie haki trzymał Kiszczak na Wałęsę. Zobowiązanie do współpracy, pokwitowania, donosy... Są w euforii drapieżnika, który dopada ofiarę. O innych papierach, na inne osoby milczą. Dla nich liczy się tylko on - Lech Wałęsa. Symbol i mit założycielski III RP. Uderzając w symbol, chcą zakwestionować sukces ostatnich 26 lat i powiedzieć: oto dopiero dziś zaczyna się nowa epoka, nowa Polska, odrodzona na sparszywiałym postkomunistycznym trupie tamtej.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze