- Tym sposobem dwugwiazdkowy generał duński został podwładnym polskiego pułkownika. Nie obrazi się?
- A niech się obraża! - wybuchnął minister Wojny. - Dobrze mu tak!
- Chodzisz wściekły od tygodni - zauważył Prezes i z lekka podniósł głos. - Niestety mi się to udziela, kiedy na ciebie patrzę.
- Więc nie patrz - uciął minister, zły. - Wkurza mnie NATO.
- To ten Słowak tak ci zalazł za skórę - wyraził przypuszczenie Prezes. - Niepotrzebnie się wychyliłeś, mój drogi. Powiedziałeś, że włam do centrum kontrwywiadu NATO był z nim uzgodniony. I on cię zostawił na spalonym, oświadczył, że to kłamstwo.
Wszystkie komentarze