Jak podała Platforma Dystrybucji Wydawnictw (PDW), Legimi zapłaci wydawnictwom za nierozliczone transakcje i sprzedaż abonamentów bibliotecznych dla dużych firm.
Zgodnie z listem intencyjnym zawartym między wydawcami tworzącymi PDW a Legimi, firma zobowiązała się do spłaty roszczeń i audytu.
- Sprawa nie jest zamknięta — mówi jednak "Wyborczej" Adam Nowicki, prezes PDW.
Afera Legimi rozpoczęła się od śledztwa, które przeprowadzili wydawcy. Dokonali zakupu kontrolowanego elektronicznych wersji starszych, rzadko kupowanych e-booków i udowodnili platformie, oferującej abonamenty na e-booki i audiobooki, że nie wszystkie transakcje były rozliczane. Okazało się również, że oferta stworzona przez wydawców dla bibliotek, była sprzedawana przez Legimi także dużym firmom i systemom benefitowym.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
bo to czytelnicy z Miasteczka Wilanów byli, że niby w cenie dwóch sojowych latte
Weź se kiedyś kup to sojowe latte i skończ zazdrościć. Jest okropne, nikt tego nie kupuje, więc skończ się podniecać głupotą, mleczne latte kosztuje tyle samo.
@Xbjcdd
znowu piszesz o sojowym latte dzieciaku? kup sobie, to naprawę nic niezwykłego
Kurde, ja od lat płacę 32,99 i nie mam pretensji
totalnie popieram. dodam, że jest wiele osób, które nie czytają nawet 3 książek miesięcznie, ale z legimi korzystają, bo zamiast kupować chłam mogą przetestować i zmienić książkę. naliczanie opłat po 40 stronach z 400 (wydawcy), to jednak przegięcie. rozumiem 30-50%, ale nie 10%
W tym roku kupiłem 80 książek (ebooków) o średniej cenie 16 zł. Mam je teraz na własność. Dziwię się, że ktokolwiek chce korzystać z Legimi.
To teraz pochwal się co kupiłeś, przepisy siostry Martyny?
za to autor wspomina o darmowych ebookach w zewnętrznych serwisach. dostałem taki dostęp, bodajże, że alledrogo, ale to nie była dowolna książka w legimi, ale kilkanaście tytułów do wyboru, nic, po co chciałem sięgnąć
Proszę mnie nie zrozumieć źle, w tej sprawie patologia czai się niemal w każdym zaułku, od pazernych wydawców sprzedających e-booki drożej niż papier, po Januszy zarządzających Legimi i usiłujących robić wały. Ale to jest dla mnie jasne. Rola GW zaś - nie do końca.
Agora ma z tego zainteresowanie czytelników, czyli sprzedaż własną treści red. Szota.
Prawda. Jak ktoś chce przeczytać wyważony artykuł, to lepiej w Polityce.
Tego typu media (bulwarowe) utrzymują się właśnie z tego typu 'artykułów'. Nie każdy jest T. Piątkiem, który swoje teksty opiera na solidnej, koniecznej podbudowie. T. Piątek nie jest jedyny więc da się. Pytanie ilu obecnie odbiorców jest w stanie skonsumować takie treści gdy jest potrzebne rozumienia tego co się czyta? Większość potrzebny jest chłam, najlepiej gdy przyprawiony nawalanką.
PDW to kartel wydawców książek
jakiego "haraczu"? Platforma Dystrybucyjna Wydawców to po prostu grupa ok. 50 wydawnictw, które są częścią wydawnictw robiących interesy z Legimi (i innymi platformami). To PDW wykryła zatajanie części transakcji i po prostu zmusiła Legimi do ujawnienia wszystkich transakcji i wypłacenia za nie zgodnych z umową pieniędzy. To nie "haracz" tylko "należność".