Zacznijmy od liczb. Pięć i trzy.
Pięć. Tyle książek - spośród 45 finalistek tegorocznego Pulitzera - zostało napisane ze wspomaganiem sztucznej inteligencji.
W 2024 roku po raz pierwszy wymagano od wydawców zgłaszających książki, by ujawnili informację o tym, czy dzieło powstało dzięki wsparciu AI.
- Póki co ten temat nie pojawił się w naszych rozmowach - mówi "Wyborczej" Maria Krawczyk, sekretarz Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego.
Czas na drugą liczbę.
Trzy.
Tylu "dziennikarzy" wygenerowanych z pomocą AI pojawiło się w radiu OFF Radiu Kraków. - To są tzw. autorskie audycje AI - mówił "Wyborczej" dyrektor radia, Marcin Pulit. W sieci zawrzało, protestują słuchacze i dziennikarze. Michał Rusinek, prezes Fundacji Wisławy Szymborskiej, który zgodził się na "eksperymentalną" audycję z wykorzystaniem głosu poetki, mówi, że "wiele jednak wskazuje na to, że już niedługo będzie to powszechna forma przekazu".
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
No więc siłą rzeczy po polsku będzie nieco niedomagać. Natomiast forma i treść tego co generuje po angielsku jest po prostu zadziwiająca.
Albo sprawdźcie najnowszą aplikację na smartfony i sposób w jaki tłumaczy (głosowo) wypowiedzi między językami. To jest o niebo lepsze niż tłumaczenia symultaniczne, które czasem się słyszy.
Przy czym postęp w tych modelach jest wykładniczy. Różnice między 3.5, 4o, a o1 to jak różne epoki. A dzieli je rok i rok.
Idzie nowe. I nie wiem, czy dobre.
Pełna zgoda. Prof. Duch w swoim niedawnym wykładzie w Gdańsku przytoczył przykład lekarzy z Uniwersytetu Medycznego w Bydgoszczy. Podobno podali Chatowi GPT zestaw pytań egzaminacyjnych z medycyny i rozczarowali się jakością odpowiedzi. Duch skomentował to tak (cytuję z pamięci): nie podali modelowi GPT zestawu podręczników z medycyny po polsku do treningu to potem otrzymali kiepskie rezultaty... Tak wiele osób ciągle jeszcze nie rozumie, na czym to polega.
...forma i treść tego co generuje po angielsku jest po prostu zadziwiająca.
Bo to nie twój język ojczysty, więc nie potrafisz ocenić. Gdyby był - to byś trochę mniej padał na kolana.
Co do zasady masz rację, ale opieram się nie tylko na swojej opinii. Z pierwszymi sieciami neuronowymi miałem styczność może ze 30 lat temu. Wtedy to były proste „algorytmy” decyzyjne i nie bardzo to działało. Zainteresowałem się ponownie tym tematem kilka lat temu i różnice są epokowe. Te swoje wrażenia opisuję tu na forum, niekoniecznie klęcząc. ; )
@papaszun
Kwestia nazewnictwa. Jeśli przez inteligencję uważamy przetwarzanie informacji, wyciąganie wniosków i poddawanie ich krytyce - to to ma.
Wpływ na życie to będzie miało bardzo duży - i największy w eksperckim zawodach wymagających analizy dużej ilości danych. Np. diagnostyka, w szczególności diagnostyka obrazowa w medycynie, prawo, informatyka, tłumaczenia, badania naukowe, vide noble z fizyki i chemii tego roku.
Oczywiście nie mówię, że to zastąpi człowieka - ostateczne decyzje, czy kształt dokumentów będące wynikiem pracy w danej dziedzinie, będzie podejmował / wykonywał człowiek. Ale na wejściu z 90% pracy może wykonać maszyna. Zresztą dokładnie takie wnioski mamy też w innych wątkach dyskusji.
Zanim postawicie minusa, zajrzyjcie do tej książki...
proponuję nauczyć się właściwego korzystania z AI. Wbrew pozorom to nie jest tylko wpisanie prompta w czat i fajrant, bo wtedy dostaje się takie właśnie kiepskiej jakości wyniki.
To samo dotyczy tych wszystkich wypowiadających się w tekście, ze słabo skrywanym zadowoleniem twierdzących, że więcej czasu zajmie im poprawianie po AI niż pisanie samodzielne - to tylko dlatego, że nie znacie tego narzędzia i go nie umiecie. Interfejs czatu jest bardzo prosty, ale to pułapka, bo to wcale nie znaczy że korzystanie też jest proste.
To powiedziawszy, nawet poprawne korzystanie nie wygeneruje dzieła literatury polskiej; nasi rodzimi pisarze nie muszą się faktycznie jeszcze przejmować - nawet najnowsze modele raczej uczą się na angielskim, a te które są nasze narodowe z husarią i JP2 (plum, bielik itp) są bardzo małe, i niezdolne do zagrożenia kreatywnym ludziom.
Z tego punktu widzenia niszowość naszego języka jest pewnym wytchnieniem dla twórców, przynajmniej jeszcze przez kilka miesięcy/lat. Niezbyt wiele - ale zawsze coś.
Jak poprawnie zadać pytanie Wielkiemu Naśladowcy by dostać oryginalną odpowiedź?
film "proroczy"
No tak, czekałem na to, aż pojawi się opinia, że przez AI kobietom jest gorzej. Co prawda nie wiadomo, w jakim sensie autorstwo programów ma się przekładać na to, że jest gorzej, ale z pewnością jest. Może potrzeba jakichś działań wyrównawczych albo parytetu w nagrodach literackich?
Czyli żadna tam "inteligencja" tylko szybka wyszukiwarka z dużej ilości danych. I 5 GW energii elektrycznej na serwer.