Tu nie ma ściemy, nie ma wymyślonej historii - mówi Robert Zydel, dyrektor Fabryki Czekolady, nowego warszawskiego muzeum poświęconego historii Wedla.

Wojciech Szot: Co ty masz wspólnego z czekoladą?

Robert Zydel: Jak pewnie większość Polek i Polaków, jestem jej konsumentem. A teraz jestem dyrektorem Fabryki Czekolady E.Wedel, nowego, multisensorycznego muzeum, które powstaje na Kamionku w kompleksie fabryki Wedla. W nowym budynku będziemy łączyć funkcję muzealniczą, w której poza ogromem wiedzy na temat czekolady, opowiemy o historii rodziny Wedlów, ale też pokażemy historię produktów, które doskonale znamy ze sklepów. Z okien muzeum będzie można zobaczyć prawdziwe linie produkcyjne, przy których pracuje wedlowska załoga.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Jest sala poswiecona syropowi glukozowo-fruktozowemu? w sumie to nie sala, a cale muzeum mu Wedel powinien poswiecic, patrzac na sklady ich produktow
    już oceniałe(a)ś
    23
    4
    No spoko. Powodzenia. I poproszę produkty eko z surowym ziarnem kakaowca, bez syropu glukozowo-fruktozowego, bez maltodekstryny, bez barwników i bez oleju palmowego. To wtedy może się skuszę.
    @eolo
    Zadajesz sobie sprawę ile by kosztował?
    już oceniałe(a)ś
    3
    2
    @maaac
    barwiona błotem makulatura byłaby jeszcze tañsza zatem
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Myślę, że szczególnie interesująca byłaby ekspozycja porównawcza przedstawiająca stopniowe zmniejszanie się z czasem opakowań produktów Wedla w tempie odwrotnie proporcjonalnym do podwyżek cen - np. Ptasiego Mleczka z 500 g do obecnych 340 g; podstawowych czekolad ze 100 g do 80 g etc.; nie wątpię, że nie jest to zresztą ostatnie słowo menedżerów :-D
    @kapitan.kirk
    Bo to najważniejsze w historii Wedla jako fabryki i rodziny? I tylko oni to dziś robią?
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @maaac
    Tak, najwazniejsze. Nie, nie tylko oni - ale to o nich muzeum
    już oceniałe(a)ś
    6
    1
    Bardzo wartosciowy projekt. W Polsce brakuje tego typu muzeow na mniejsza skale, a opowiadajacych historie polskiego przemyslu, rzemiosla, rekodziela, prywatnych kolekcji dostepnych dla wszystkich, itd. Podrozujac napotyka sie nawet male, rejonowe muzea w ktorych znajduje sie kolekcje obrazujace wartosci danego regionu, kolekcje zwiazane z popularnym lub waznym czlowiekiem, popularna marka danego regionu i wiele innych. Z tego sklada sie historia ludzi, miejsca, kraju. Gdyby chcialo sie upolitycznic kazda incjatywe, to nie pozostaje wiele do pokazania wspolczesnym i nastepnym pokoleniom.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Gdzie jest oznaczenie, że to tekst promocyjny, hę?
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Wywiad ciekawy, rzeczowy.
    Jeśli chodzi o zarzuty w komentarzach, to w moich ulubionych od lat produktach Wedla (dawniej 22 lipca, taki imieninowy komentarz) nie znalazłem ani syropu glukozowo-fruktozowego, ani oleju (ziarna) palmowego.
    A czarnych rolników dymają pośrednicy dostarczający ziarno kakaowca na cały świat.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Pan Zydel z zawodu jest dyrektorem.
    @jsdrost
    Zawsze się zastanawiam, co musiało się wydarzyć, że po np 3 latach dyrektor ucieka z instytucji. W 3 lata pracy, to żadne procesy jeszcze w pełni nie są wdrożone.
    już oceniałe(a)ś
    2
    5
    może się nudzi po trzech latach, instytucja poznana, procesy zmienione, tylko trzeba zarządzać bieżączką a to naprawdę nudne. Muzeum to nie fundusz, który co rusz kupuje nowe biznesy.
    już oceniałe(a)ś
    1
    3