Nie tylko nowości. Podczas długiego majowego weekendu warto sięgnąć po ciekawe nowości, ale też nadrobić lektury klasyków.

Tytułowy bohater "Martina Edena", powstałej przed ponad stu laty powieści Jacka Londona marzył o zostaniu pisarzem. Wiedział, że do uprawiania tej profesji trzeba się dobrze przygotować. Czytał niemal maniakalnie. Jednak "stosy książek, które przewertował, zwiększyły tylko jego niepokój. Każda karta była szparą pozwalającą zajrzeć do królestwa wiedzy. W miarę czytania głód nie tyle malał, ile rósł jeszcze"*. 

Książki, które rodzą głód czytania i wiedzy, warto zabrać ze sobą na majówkę. 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Przeszukałam księgarni internetowych w poszukiwaniu Lucy nad morzem żeby w końcu dowiedzieć się że nie ma takiej książki. Natomiast jest książka Lucy i morze. Bardzo irytujące są takie błędy.
    już oceniałe(a)ś
    24
    2
    Słońce, zieleń, woda szumi, ptaszki śpiewają, przyroda szaleje, wziąłeś tydzień urlopu, ale żeby ci się we łbie nie przewróciło włóż do plecaka "Gdy leżę, konając." Memento mori!
    już oceniałe(a)ś
    18
    0
    „Lucy nad morzem”?, „Lucy i morze”?, „Lucy i morzem”?… Może i przeczytam, ale moje wychwytujące szczegóły oko, zawsze zatrzymuje się na takich nieścisłościach… I przeszkadza mi bardzo brak dbałości o detale
    już oceniałe(a)ś
    19
    1
    Na mnie pisarstwo Strout nie robi żadnego wrażenia i trochę mnie dziwi, że "Książki" przy czynnym udziale Szota tak bardzo ją promują.
    @krykula
    Zgadzam się. Zupełnie nie rozumiem tych zachwytów nad pisarstwem pani Strout. A sama Lucy sprawia wrażenie, jakby stale błądziła we mgle - bez wiedzy o świecie i o sobie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Warto sięgnąć po nową powieść Megan Nolan "Zwykłe ludzkie ułomności", "Noc szpilek" Santiago Roncagliolo oraz "Ostatni dzień na Ziemi" Davida Vanna. Polecam jeszcze dwie powieści Karine Tuil, francuskiej autorki, o których nikt w Wyborczej chyba nie pisał - "Oskarżony" oraz "Nasze życia wymyślone".
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    Zlot dietetyków i trenerów personalnych?
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Ota Pavel "Śmierć pięknych saren". Idealna na majówkę i nie tylko
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Dziękuję, przeczytam!
    już oceniałe(a)ś
    3
    1