Cormac McCarthy nie żyje. Zmarł "z przyczyn naturalnych" w Santa Fe w stanie Nowy Meksyk. Miał 89 lat. Informację o śmierci pisarza podał jego amerykański wydawca, potwierdził ją także syn autora, John.

Cormac, a właściwie Charles McCarthy, uważany za jednego z najwybitniejszych - obok Philipa Rotha czy Dona DeLillo - amerykańskich pisarzy współczesnych, przyszedł na świat w lipcu 1933 roku w rodzinie irlandzkich katolików. Często porównywano go z Williamem Faulknerem, krytycy zestawiali twórczość obu pisarzy już na samym początku jego kariery. 

Kazał bohaterowi "zstąpić do piekieł"

Cormac McCarthy zadebiutował w 1965 roku powieścią "Strażnik sadu", którą - jak wielokrotnie później wspominał - pisał, gdy pracował w jednym z chicagowskich magazynów z częściami samochodowymi. Choć zauważono jego talent, nie przełożyło się to na warunki finansowe - wielokrotnie doświadczał biedy, mieszkał w bardzo trudnych warunkach.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    To czarodziej. Jego zdania jak narkotyczny sen, wciągają, wirują i nie możesz przestać. "Drogę" zacząłem czytać wieczorem i skończyłem rano. Jest szansa, że przetrwa.
    @zojanick
    To samo u mnie. Droga mną wstrząsnęła.nie mogłam jeść i spać przez 2 dni
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    W całym moim czytelniczym życiu była tylko jedna książka, która wycisnęła ze mnie łzy - Droga
    @Rajanaah
    Kończyłem Drogę w pociągu. Musiałem wyjść z przedziału, żeby w spokoju poryczeć się, nie przy ludziach. A miałem już grubo po 4-tce
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    czytalam, z zachwytem. Szkoda, ze czas zabral i jego...
    już oceniałe(a)ś
    25
    0
    Wielki to pisarz
    już oceniałe(a)ś
    17
    0
    wspaniały pisarz
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    Czytałem dwie jego książki, z czego najważniejszą dla mnie była "Droga". To nie jest wyłącznie opowieść o postapokaliptycznym świecie, ale jedna z najlepszych książek o miłości ojca do syna. W literaturze nie brakuje dzieł o odwrotnym wektorze - pisarze chętnie rozbierają swoich rodziców na części pierwsze, ale wśród książek, w których chodzi o stosunek rodzica do dziecka, powieść McCarthiego wydaje mi się być wybitna.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    Serce pękło. Choć nie ma co rozpaczać bo wiek piękny ale to zawsze i tak za szybko. No nic, czekając na nowe dwie powieści jutro zajrzę „W ciemność”.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    „Droga” to książka, którą czytałem całym sobą…

    mdosa
    już oceniałe(a)ś
    10
    0