Cieszę się, że po latach szarpania się pokornie odnalazłem miejsce w szeregu. Uważam się za niezłego pisarza, mocno powyżej przeciętnej. Jestem z tym, w wieku 72 lat, pogodzony - mówi brytyjski pisarz Martin Amis.

Tekst pochodzi z dwumiesięcznika "Książki. Magazyn do Czytania". O czym jeszcze piszemy w wydaniu 6/2021 czytajcie tutaj.

Michał Nogaś: W swojej nowej książce pisze pan, że pisarze umierają dwa razy. Co to znaczy?

Martin Amis: Nic ponad brutalne zderzenie z biologią. Żyjemy coraz dłużej, dziś średnio ponad 70 lat, dlatego, zanim pisarz umrze, zwykle zdąży go opuścić jego talent. I jakkolwiek chcielibyśmy się na to zżymać, protestować przeciwko takiemu stwierdzeniu, nie będziemy go w stanie obalić.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze