Tegoroczny listopad zaczyna przypominać zwielokrotnioną rekonstrukcję historyczną - od antysemickich marszów, przez protesty przeciwko "Dziadom", po listy pisarzy wspierających funkcjonariuszy władzy przeciwko zwykłym ludziom.

Co oglądać i czytać, czego słuchać? Podpowiadamy i inspirujemy. Zapisz się na nasz kulturalny newsletter.

Kilkudziesięciu pisarzy podpisało się pod listem poparcia dla "dzielnych ludzi, którzy strzegą polskich granic". Twórcy piszą, że z lektur "poznali trudną polską historię" i wiedzą, że państwo mające "wrogo nastawionych sąsiadów może suwerennie istnieć tylko jeśli dysponuje silnym wojskiem". Sygnatariusze listu sprzeciwiają się "wszystkim, którzy - działając na rzecz wrogich dyktatur - organizują wulgarne, pełne kłamstw nagonki na funkcjonariuszy broniących polskich granic".

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Dobrze wiedzieć, kogo nie czytać i kogo nie kupować :-)
    @Fahrenheit1957
    I w tym problem - prawie nikt ich nie czyta, znaczy nie kupuje ich wypocin, to trzeba sobie jakoś reklamę zrobić.
    już oceniałe(a)ś
    33
    1
    @Fahrenheit1957
    Panie Piekara, tak, chyba znacznie bardziej ludzkie jest rozczulanie się nad umierającymi w lesie dziećmi niż nad wywalającymi te dzieci do lasu funkcjonariuszami SG. Którzy ubrani ciepłe minudry robią swoją niezgodną z prawem międzynarodowym robtoę od godziny X do godziny Y, a potem wracają do ciepłego lóżka w domu lub miejscu zakwaterowania (jeśłi ich na granicę białoruską przywieźli z jakichś innych rejonów kraju). Pana humanistyczny rozum dostrzega tę subtelną różnicę? i naprawdę pan myśli, że ci ludzie rzucili swoje dawne życie, wzięli dzieci pod pachę i przylecieli na BIałoruś z jednym tylko marzeniem w głowie? Czyli żeby sobie pobiwakować i porzucać kamieniami w pograniczników?
    Są tacy, którzy uważają, że ponadprzeciętna inteligencja nie wyklucza bycia głupim. Takim przypadkiem jest na przykład Korwin-Mikke. Teraz można za przykład takiej konfiguracji podawać pana...
    już oceniałe(a)ś
    27
    1
    @Fahrenheit1957
    Tego się nie dało czytać nawet gdyby się chciało. Gówien Piekary zwłaszcza.
    już oceniałe(a)ś
    17
    0
    Na szczęście są to pisarze trzeciorzędni.
    @jazzina2
    Oprócz Oramusa i Huberatha to w ogóle nie są pisarze.
    już oceniałe(a)ś
    18
    0
    @Dead_Joe
    Oramusa coś czytałem o jakichś jednorękich ludziach, czy kosmitach. Nudne to było jak flaki z olejem, gość się silił na parabolę do PRL i koncrtowo zarzynał tym fabułę. Huberatha nie czytałem, blurby fabuły niezachęciły.
    już oceniałe(a)ś
    17
    1
    @Peacemak3r
    "Dzień drogi do Meorii" - to nie była zła książka, ale też nie jego najlepsza.
    Najlepszy był w opowiadaniach, jak to się często w SF zdarza.
    już oceniałe(a)ś
    10
    1
    @jazzina2
    Pozostaje tylko
    "odpowiednie dać rzeczy słowo"
    a nawet dwa:
    'ośmiogwiazdkowy koniak', czyli
    ***** ***.
    Bo oni wszyscy jak w tym filmie 'Działa navalony'...
    czy jakoś tak...
    .
    już oceniałe(a)ś
    15
    1
    @Dead_Joe
    Bo jak komuś wystarczy intelektu na 30 stron opowiadania, a musi napisać 600-stronicową książkę, to wychodzi 570 stron bełkotu.
    już oceniałe(a)ś
    19
    1
    @jazzina2
    wcale nie trzeciorzędni - I TO NIE DOBRZE !
    już oceniałe(a)ś
    10
    6
    @Dead_Joe
    Huberath pisze bardzo ciekawą fantastykę, można powiedzieć religijną. (To nie zarzut, C.S. Lewis też pisał religijną). "Miasta pod Skałą" uważam za jedną z najlepszych polskich powieści fantastycznych. Jego podpis pod tym czymś zaskakuje nieprzyjemnie, bo nie kojarzę go z tej strony.
    już oceniałe(a)ś
    8
    2
    @mazop
    Miał takie mocno antyaborcyjne opowiadanie "Kara Większa" - to zawsze był człowiek prawicy.
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    @jazzina2
    Akurat Huberath to jedno z najbardziej znaczących nazwisk w polskiej fantastyce (a wspominana "Kara większa" to też dobre opowiadanie, mimo jego dość jednoznacznej wymowy). Też bardzo przykro zaskoczyło mnie jego nazwisko w tym liście.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @daniel.waw.pl
    Pilipiuk, Piekara, Komuda - sorry. Trzeciorzędni. To, że w Polsce nie ma pierwszo- i drugorzędnych faktu nie zmienia.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Polskie starsze pokolenie środowiska związanego z SF to niestety prawicowe świry, oczywiście z wyjątkami (Sapkowski!) Antykomunizm lat 80tych przeszedł im płynnie w kościołkową prawicowość podszytą strasznymi kompleksami wobec mainstreamu (to najlepiej widać na przykładzie Ziemkiewicza, od 30 lat prześladowanego w wyobraźni przez Michnika).
    Na szczęście młody fandom ma tych dziadów gdzieś.
    Ja jeszcze jako nastolatek jeździłem po tych wszystkich imprezach związanych z fantastyką i tam regularnie całe towarzystwo było nawalone, rozbijało sobie kufle na łbach (pijany Oramus pijanemu Lewandowskiemu) Komuda spał pod stołem itp.
    Mało fantastyczne doświadczenie.
    @Dead_Joe
    Wiesz, Ziemkiewicz to tak prześladowany był przez Michnika, że aż z nim ugodę zawarł sądową. Także bohater z niego wyklęty jest.
    już oceniałe(a)ś
    27
    0
    @Dead_Joe
    Tak, byłem na 2 konwentach, po tym żenującym poziomie (z nielicznymi wyjątkami) odechciewało mi się grać czy czytać polaków zawsze na dobre kilka miesięcy po.
    już oceniałe(a)ś
    22
    0
    @Dead_Joe
    Żadnemu z nich ręka nie zadrżała, gdy zobaczył podpis Doroty Kani?
    Zresztą jest taka prawidłowość, że polscy twórcy w czasie niewoli lub zniewolenia tworzą rzeczy wielkie lub przyzwoite, mają dobry warsztat, nie stronią od aluzji czy wręcz budowania imaginariów.
    Jak ktoś zdejmie cugle, to jest naparzanie prosto z mostu, pałą w łeb, a warsztat się kurzy w kącie.
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    kolejny dowód, dlaczego nie należy czytać polskiej fantastyki.
    @ignusinc
    Dziadów nie należy (oprócz Sapkowskiego).
    Młode pokolenie jest zupełnie inne. Zwróć uwagę, że tam nie ma nikogo przed 50tką.
    Może oprócz Pilipiuka, ale on zawsze chciał się przypodobać starszym kolegom.
    już oceniałe(a)ś
    17
    2
    @ignusinc
    Owszem, fantastykę to my mamy w realu.
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    @ignusinc
    Należy czytać dobrą polską fantastykę, a nie żenujacych leśnych dziadków.
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    @ignusinc
    poza kilkoma wyjatkami
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @ignusinc
    z wyjątkami jak Lem, Sapkowski, Wegner
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Teraz robią swą pracę na kolanach, a potem nie będą się do niej przyznawać. Nie rozumieją, że wkrótce wiatr historii ich zmiecie - tak jak opadające tej jesieni liście. My jednak będziemy pamiętać ... Andrzej Pilipiuk, Jacek Piekara, Jarosław Grzędowicz, Marek S. Huberath, Tomasz Kołodziejczak, Jacek Komuda, Maja Lidia-Kossakowska, Marek Oramus czy Marcin Ciszewski ...
    @iedsupo
    Więc po kolei.
    AP - Grafoman straszliwy
    JP - grafoman, autor wyjątkowo obrzydliwych rasistowskich felietonów w Gamblerze.
    JG- grafoman, prześladowany przez lewacką UE, która wkrótce zabroni mu jeść kiebasę
    MSH - o dziwo ciekawy pisarz, choć szkodliwy.
    TK - grafoman, ale ma zasługi dla komiksu.
    JK - grafoman, menel przebrany z szlachcica - znak rozpoznawczy, kretyńska fryzura (może to peruka)
    ML-K - nie wiem, nie znam
    MO - w latach 80tych najlepszy obok Zajdla, a potem mu odbiło i pisał powieści o Jaruzelskim w piekle
    MC - nie znam.
    już oceniałe(a)ś
    27
    1
    @Dead_Joe
    AP - racja, chociaż to taki raczej sympatyczny gumiś, w fandomie powinien jednak przestać nadskakiwać starszym kolegom i wybić się na niezależność intelektualną,
    JP - poczytaj jego opowiadania, tam to dopiero ściek i przekaz z otchłani piwnicy u mamy (nawet jeśli pisał na najwyższym piętrze apartamentowca w NY),
    JG - tak, ma trochę odpał jakiś w stylu tych narodowców co to udają wolny rynek i niezależny biznes, ale jednak nie spodziewałem się,
    MSH - nie wiem, w '90 jak czytałem blurby albo omówienia nigdy nie zaciekawiło,
    TK - święta prawda, na początku '90 jeszcze w miarę (w kategorii czytadeł dla młodzieży oczywiście) ale potem straszny nudziarz,
    JK - niech sobie pije ale niech przestanie pisać nuuuuuudne książki, tematykę wybiera ciekawą ale zawsze zarzyna temat,
    ML-K - pisała na przełomie wieków powieści fantasy dla młodzieży w stylu gothic/emo, dało się czytać ale po jednej znałeś całą twórczość (jakieś anioły, silni kolesie w skórach, motocykle, nie pamiętam),
    MO - jak dla mnie aluzje do sytuacji politycznej toporne, zarzynające fabułę,
    MC - nie znam.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @Peacemak3r
    Aż dziwne, że Przewodas się nie podpisał, musi być strasznie obrażony :)
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    @Dead_Joe
    Ciszewski to ten od www.1939.com.pl i www.1944,com.pl, Major, i.... a potem już pooooszło. Na początku było fajnie, pomysł może nie przełomowy, ale fajnie wpasowany w polskie realia.
    Można jednak zaryzykować twierdzenie, że już wtedy było widać pewne symptomy choroby: w alternatywnej historii, z powodu przypadkowej podróży w czasie, Polacy leją Niemiaszków, że aż wióry lecą ;)
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @Dead_Joe
    Dobre podsumowanie.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @nultub3@protonmail.com
    Bekę mamy ze starych pijaków.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Przecież już co najmniej od lat 90. wiadomo, jakie ci państwo mają poglądy. Każdy, kto kiedykolwiek czytał prozę Komudy, Piekary, Pilipiuka czy Huberatha, nie będzie ani trochę zdziwiony.
    @axoloek
    Pilipiuk ma tę przewagę nad pozostałymi, że przynajmniej łatwo się czyta. Pozostali dwaj to K-nudziarz, P-pisze o jakiejś patologii a Huberatha nie czytałem.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @Peacemak3r
    z tego towarzystwa akurat Huberath ma najlepsze pomysły - a wtej dziedzinie literatury POMYSŁ jest podstawą
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    Po jednej i po drugiej stronie są ludzie. Pisarze zapomnieli wspomnieć, że tam giną nie nasi żołnierze, ale uchodźcy. Przykre jest to, że tylu pisarzy podpisało list tak jednostronny, nieczuły na los drugiego człowieka. No cóż, już wiem, których książek więcej nigdy nie kupię.
    już oceniałe(a)ś
    70
    1
    Też mi "pisarze"...
    @PaulKosoff
    i literaci
    już oceniałe(a)ś
    1
    0