Dla świata Irenę Sendlerową odkryły amerykańskie nastolatki. Opowieść o superbohaterskiej Polce od dwudziestu lat inspiruje filmowców, pisarzy i twórców komiksów.

Co oglądać i czytać, czego słuchać? Podpowiadamy i inspirujemy. Zapisz się na nasz kulturalny newsletter.

Wszystko zaczęło się w Uniontown. Norm Canard, nauczyciel z miejscowego liceum od lat uczył młodzież, że warto poznawać historię. Kolejne roczniki przygotowywały projekty poświęcone jej pozytywnym bohaterom. Gdy w 1999 roku grupa czternastoletnich uczennic postanowiła poznać lepiej historię Holocaustu, wśród skrupulatnie zbieranych przez Canarda wycinków prasowych natknęła się na informację, że Irena Sendlerowa wyprowadziła z warszawskiego getta 2500 dzieci. Informacja ta zrobiła na nich piorunujące wrażenie. Przygotowując sztukę poświęconą Sendlerowej, odkryły, że bohaterska była pracownica opieki społecznej żyje w Polsce. 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Aleksandra Sobczak poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Anna Bikont jako bezdyskusyjny, niekwestionowany, niepodważalny autorytet historiograficzny... Wy tak na poważnie czy dla żartu?
    @ciekawe25 .
    dla kasy
    Kasa jest najważniejsza. A ci okrutni Polacy żądali kasy za ratowanie. Żydzi byli drobni i ich wyżywienie niewiele Polaka kosztowało. Żyd powinien przetrwać razem ze swoim złotem, dolarami i kamienicą. Jeżeli naziści zburzyli kamienice, to Polak powinien ją odbudować przed zwróceniem. Zwrócić ma wszystkim Żydom, tym w NYC i Tel Awiwie, nie tylko w GW
    już oceniałe(a)ś
    3
    5
    A to fajne - nawet w GW pisują na forum antysemici.
    Przecież nikt nie ma pretensji do Sendlerowej, że nie uratowała więcej dzieci. Chodzi o to, że w wybraźni Polaków te liczby uratowanych poszybowały w górę wbrew rozsądkowi. Uratowała tyle, ile mogła.
    A też wpisujący się tu nie zauważają, że robiła to za darmo. I że była socjalistką, a potem komunistką. A niezależnie od tego była kłamczuchą.
    Ludzie nie są jednoznacznie dobrze ani jednoznacznie źli. Sa ludźmi.
    już oceniałe(a)ś
    4
    4
    Irena Sendlerowa to tylko cząsteczka historii uratowanych z getta dzieci. Ukrywały je i rozwoziły po swoich sierocińcach siostry z Zakonu Franciszkanek Rodziny Maryi pod wodzą Matki Matyldy Getter. Klasztor przy Żelaznej 59 był idealnym miejscem przerzutowym. Te historie są znane, opowiadane przez żydowskie dzieci, ale nie słuchane! W akcję pomocy zaangażowani byli ludzie z magistratu, księża którzy wystawiali metryki. Dzieciom farbowano włosy, dodawano piegi, ale nigdy nie odbierano religii ojców.
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    Obrzydliwy tekst obrzydliwych autorów. Typowy żydowski cynizm i roszczeniowość: przecież mogła uratować więcej dzieci i do getta chodziła z miłości do Żyda. Przecież to przekłamania,ona uratowała niewiele żydowskich dzieci. A poza tym to wszystko związane z Sendlerową jest podejrzane. Jak możecie?! Dajcie mi przykład żydowskiego ubeka, który uratował 10 Polaków przed Sowietami albo dziennikarkę Leę Horowitz, która w czasach stalinizmu broniła więźniów politycznych w Trybunie Ludu.
    Niepojęte.
    @Didzej007
    Ty jesteś obrzydliwy. NIc mi o tym nie wiadomo,żeby Szot był Żydem - no ale może jest sługusem. Jeszcze gorzej, co?
    Sendlerowa była osobą szczególn, ale i wyjątkową - a Ty kogo byś uratowaŁ? Dałeś forsę na uchodźców? Ugotowałeś garnek zupy?
    Przecież trudno znaleźć statystycznego człowieka, który by współczuł i pomagał.
    Od tych nienawistnych komentarzy o tych nieszczęśnikach poniewierających się przy granicy aż się flaki wywracały.
    już oceniałe(a)ś
    2
    5
    @Didzej007
    Zwróć uwagę na jeszcze jedno - nie wydała na torturach bo zemdlała... Chciała! Ale zemdlała.
    Sendlerowa wypłynęła w USA w 1999r.
    Gross z Jedwabne wypłynął w 2000r...
    Przypadek? Nie sądzę
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    @mikikiki-3
    Przecież nie napisałem, że Szot jest Żydem, to ma drugorzędne znaczenie. Napisałem, że jesteście w stanie napluć nawet na Sendlerową, a to się w głowie nie mieści. Nawet gdyby uratowała jedno żydowskie dziecko - należy się Jej szacunek. Tymczasem wy - jak niemal codziennie - tropicie polskich morderców Żydów, w skandaliczny sposób umniejszacie odwagę Polaków ratujących Żydów, wytykacie pazerność, mordercze instynkty i antysemityzm. A grupa żydowskich autorów produkuje książkę za książką dowodząc, że Polacy to naród zbrodniarzy. I się dziwicie, że przecież antysemityzm nie spadł z nieba.
    Czy ja bym kogoś uratował? Nie wiem, co bym zrobił, gdyby zagrożone było życie nie tylko mojej, ale i całej mojej rodziny, a nawet sąsiadów. Ale jak widać ty, siedząc w fotelu, ratowałbyś nawet Palestyńczyków mordowanych przez terrorystyczne państwo Izrael.
    Czy dałem forsę na uchodźców? Dałem tak, jak ty na pomoc Palestyńczykom, tym nieszczęśnikom mordowanym i wyganianym ze swoich siedzib przez żydowską armię od ponad półwiecza.
    spójrz:
    Palestinian Loss of Land 1946-2010.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0