We mnie po każdym imieniu i nazwisku, za którym stoi wyłącznie pustka, coś się drze: tylko nie Szmul! O Boże, dlaczego właśnie Dawid?!

Jacek Podsiadło - ur. w 1964 roku w Szewnej koło Ostrowca Świętokrzyskiego. Poeta. Jest laureatem nagród literackich: „Brulionu Poetyckiego” (1992), Nagrody im. Georga Trakla (1994), Nagrody Kościelskich (1998), Nagrody Miłosza (2000), Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej „Silesius” (2015, za całokształt twórczości, i 2017, za tomik „Włos Bregueta”) oraz Nagrody im. Wisławy Szymborskiej (wspólnie z Romanem Honetem, 2015)

Pięciokrotnie nominowany do Nagrody Nike. Jego wiersze tłumaczono na większość języków europejskich. Jest twórcą i redaktorem internetowego Domowego Radia „Studnia”. Mieszka w Opolu.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Wbrew pozorom bardzo pocieszający wywiad.

    Można się wywodzić z Kieleckiego, z rodziny takiej a nie innej - a jednak móc to wszystko zrozumieć i odciąć się od tego.

    Więc może jest nadzieja dla tego obrzydliwego narodu. Może jeszcze zasłużymy na człowieczeństwa
    @obseerwatorre
    ja bym do kieleckiego tego nie ograniczał...
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    @JuliuszKalodont
    masz rację
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @JuliuszKalodont
    Oczywiscie , ze nie.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Szacun
    już oceniałe(a)ś
    34
    0
    Panie Jacku bardzo dziękuję za ten wiersz i za ten wywiad, wiele myśli wyjął Pan z mojego serca, wiele z mojej duszy. Współodczuwanie... DZIEKI
    już oceniałe(a)ś
    20
    0
    W ostatnich latach Dalej jest noc, i inne prace Pani Profesor oraz Barbary Engelking i innych, wydane przez Centrum Badań nad Zagładą Żydów były i są moimi głównymi lekturami - czasami ciężko dychać.
    P.S. Jakim rowerem jechał pan do Ostrowca, zwykłym. górskim, wyprawowym, gravelem, a może szosowym?
    już oceniałe(a)ś
    15
    0
    A propos tej chustki. Pamiętam, że w książe Perechodnika "Czy ja jestem mordercą", gdy opisuje, jak pędzono Żydów otwockich do pociągu, wspomina, że jakiś stojący z boku Polak głośno wołał do jednego z poganianych Żydów, żeby mu dał swoją marynarkę, bo i tak przepadnie. Czytałam tę książkę dawno i cały czas to pamiętam.
    @Alemazo
    Wzięłam do ręki tę książkę [wyd.Karta 1995]. Jednak "obraz z marynarką" musiałam przeczytać w innych wspomnieniach, bo u Perechodnika nie znalazłam. Jestem przekonana, że idący na śmierć wielokrotnie takie prośby-żądania słyszeli.
    "Ten kraj jest mój, za który się wstydzę."
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @Alemazo
    to ja zapytam: skąd ten cytat? Bo ja się często tego kraju wstydzę i nie do końca rozumiem, dlaczego.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Wiersz nie trafił w pustkę. Czytałem, wyszukiwałem co słowa znaczą. Byłem przerażony. Plus to: "Zobaczyłem (...) zdjęcie z wojny iracko-irańskiej, na którym żołnierzowi urywają rękę dżipem": też to zobaczyłem wtedy i do dzisiaj mam to w pamięci jako memento. To były chyba ówczesne "Perspektywy"...
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    Ktoś mi się pod sercem rozsiadło.
    Poeta Jacek Podsiadło.
    :-)

    P.S. Propozycja zagrania w pici-polo jest mi znana, choć nie w wersji na małe bramki. Mam także w mózgu zbitkę "Picipollo - śpiewak włoski", której źródłem są improwizowane piosneczki mojego tatusia o jego przepięknej teściowej, służące mu do wypłaszania babci z kuchni, żeby sobie w spokoju pogotować. Tata urodził i wychował się w Łodzi i zapewne z Łodzi przywiózł pici-polo do Krakowa, ale podrążę i wśród rówieśników jak posokowiec, gdyż zabito mi ćwieka.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Przeczytałam wiersz chociaż nie często mi się to zdarza. Nie trafił w próżnię. To piękne, że jest ktoś w słowa ubiera w tak skondensowany sposób tyle ciężkich treści. Bardzo tez jestem poruszona otwartością w wywiadzie. Trzeba dojrzałości, żeby z dystansem mówić o swojej matce. To dar od Boga, chociaż nie wierzę:-) I to wyjątkowe uczucie, że ktoś myśli podobnie do mnie, gdy czytam ze nie czyta pewnych książek bo są tak ciężkie, ze odczuwa to jako nadużycie. Wojnę iracki-irańską tez pamietam z telewizji. Byłam przerażona.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0