Książka Woody’ego Allena zatytułowana „Apropos of Nothing” („A propos niczego”) ma być „wyczerpującym sprawozdaniem z życia zarówno osobistego, jak i zawodowego” reżysera. Allen ma więc nie tylko odnieść się do swojej trwającej kilka dekad kariery, ale także opowiedzieć „o relacjach z rodziną, przyjaciółmi i miłościami swojego życia”. „Apropos of Nothing” ma się ukazać już w kwietniu.
O tym, że Woody Allen napisał książkę o swoim życiu i pracy, plotkowano od dawna. Po raz pierwszy swoją autobiografię miał opublikować w 2003 r., ale wycofał się z tego pomysłu. Po raz kolejny temat książki wrócił przed rokiem, jednak sytuacja reżysera zdążyła się już diametralnie zmienić. Zanim ruch #MeToo nabrał siły, reżyser mógł liczyć na spore zainteresowanie wydawców i ogromną zaliczkę. W 2018 r., gdy na nowo głośno zrobiło się o oskarżeniach przeciwko Allenowi, żadna oficyna nie była gotowa zaryzykować skandalu. Amerykańska prasa pisała, że wszyscy wydawcy, którym proponowano rękopis reżysera, odmówili wydania go.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
No właśnie! Zdumiewający brak zrozumienia istoty tego gatunku literackiego.
Nie przeczytam książki i od pewnego czasu nie oglądam jego filmów, ale też nie krzyczę, żeby go ukrzyżować, potępiać, żeby odmawiać Oscarów czy Cezarów. Ja przestałam go lubić, ale niech sobie żyje w spokoju i niech robi co chce. Dajmy też to prawo innym.
A myślisz, że Allen będzie pisał o spółkowaniu z Soon Yi?
Ponadto - po co pisać głupoty, że Soon Yi to adoptowana córka Allena?
Byli rodziną, ona jest dzieckiem, z którym mieszkał pod jednym dachem, formalne detale są mniej ważne.
Nie mieszkał pod jednym dachem i miała 22 lata
Nie mieszkali nigdy pod jednym dachem.
To też detal?
I to, że ich relacja zaczęła się, gdy ona miała 20 lat, to też detal?