Choć nowe, komunistyczne władze zastanawiały się, czy Warszawę da się odbudować i rozważały przeniesienie centrum administracyjnego do Łodzi, mieszkańcy miasta byli zdeterminowani. Gdy tylko stolica została wyzwolona, wrócili do swoich zniszczonych domów i zaczęli nowe życie. Za Bieruta i jego najbliższych współpracowników decyzję podjął ostatecznie Józef Stalin. Wiedział, że Polską da się rządzić jedynie z Warszawy.
Nad książką "Najlepsze miasto świata. Warszawa w odbudowie 1944-1949" Grzegorz Piątek, architekt, krytyk i historyk architektury, autor "Sanatora", opowieści o Stefanie Starzyńskim, pracował przez kilka ostatnich lat. Dotarł do tekstów źródłowych, dokumentów, wspomnień, materiałów, które jednoznacznie pokazują pospolite ruszenie, jakie wystąpiło w Warszawie zaraz po wyzwoleniu miasta. Gdy tylko władze zgodziły się co do tego, że stolica musi zostać odbudowana, jej odgruzowywaniem, porządkowaniem, kreśleniem planów i pierwszymi pracami budowlanymi zaczęło kierować BOS. Czyli Biuro Odbudowy Stolicy, potężna instytucja, w której pracowały w okresie szczytowym nawet dwa tysiące osób. Spotkali się tam architekci mający różne poglądy polityczne i z różnym doświadczeniem z czasów Polski międzywojennej, ale połączeni ideą przywrócenia miasta do życia.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze