Nastoletnia mieszkanka blokowiska w Kopenhadze czeka, aż tata wyjdzie z więzienia - chce go zabić. Czas spędza, paląc haszysz. "Życia Sus" Jonasa T. Bengtssona już w księgarniach.

Coś musi być w tej miłej Skandynawii parszywego, że zostawia małe dziewczynki zdane na własny los. Ta sierota z zapałkami zamarza, marząc o ciepłym piecu, pieczonej gęsi i pełnej świeczek choince. Ta ruda z warkoczykami ma co prawda worek złota, ale też jest sierotą; mama nie żyje, ojca woda zmyła z powierzchni statku, a dorośli w miasteczku kombinują, jak odesłać ją do domu dziecka i pozbyć się problemu. Ta ze smokiem na plecach też ma za sobą traumę śmierci matki i ojca potwora, z którym walczy w kolejnych częściach "Millennium".

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Państwo opiekuńcze w Skandynawii dało każdemu potrzebującemu identycznie wyposażone mieszkanko socjalne, jednocześnie odbierając konieczność starań o przetrwanie nadającą sens życiu. Może krowom wystarczy dach, automatyczne poidło i regularnie napełniany żłób, człowieka taka egzystencja bez poczucia sprawczości męczy i prowadzi do stanów lękowych. Nic dziwnego, że w tych krajach powstaje tak wiele mrocznych kryminałów.
    już oceniałe(a)ś
    1
    2