Czy "jesieniara" znajdzie godną siebie następczynię, a "rela" zastąpi coś jeszcze bardziej lapidarnego? Rozpoczyna się plebiscyt na Młodzieżowe Słowo Roku.

Język polski stale się zmienia, kształtowany przez zmiany społeczne i obyczajowe, a ponieważ jest bardzo elastyczny, stare formy językowe pojawiają się czasem w zaskakujących wariantach.

Chyba najbardziej kreatywna jest w tym zakresie młodzież, która tworzy własne słowa, neologizmy ("śpiulkolot"), ewentualnie zmienia znaczenie już istniejących słów, dostosowując je do własnych potrzeb.

I tak, jeśli np. chcemy wystraszyć kolegę, który jest nam dłużny, powiemy mu, że za tydzień będzie się już musiał wypłacić w "sasinach" . A "sasin" (zawsze małą literą) to nowa jednostka monetarna w młodzieżowym slangu, która ma odpowiadać samodzielnej liczbie 70 mln złotych.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Na ile słyszę czasem gadającą młodzież, to królowa co roku jest tylko jedna: KU...!
    @PiekielnyPedro-dawniej.666
    i to chyba od wielu wielu lat ;)
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    @PiekielnyPedro-dawniej.666
    Chodzi o nowe słowa, neologizmy, a tamto ma już 600 lat z hakiem. Gdyby chodziło tylko o częstość użycia, podium byłby dość nudne: "się", "i", "w" albo coś takiego.
    już oceniałe(a)ś
    7
    5
    @wujcioszela
    Noż ku..., nie miałem pojęcia... :(
    już oceniałe(a)ś
    12
    1
    Najbardziej podoba mi się słowo roku ‚konkurs nierozstrzygnięty’
    już oceniałe(a)ś
    56
    0
    Najlepsze słowo?
    Jebaćpis!
    już oceniałe(a)ś
    39
    2
    Słuchając młodych ludzi można odnieść wrażenie, że niemal jedynym znanym im czasownikiem jest "ogarniać". Ogarnia się obiad, hulajnogę, zajęcia, wyjazd na weekend, rachunek za telefon. Kiedyś to ogarnianie było jeszcze zabawne i niewinne, teraz już trochę męczy.
    już oceniałe(a)ś
    33
    1
    Co jest najgorszego w dzisiejszej młodzieży?
    To, że już do niej nie należymy...
    Dajmy im ich nawijkę. My mieliśmy swoją...
    już oceniałe(a)ś
    21
    0
    Moje typy ch*j, k*rwa, d*pa, c*pa
    już oceniałe(a)ś
    22
    1
    czy pamięta ktoś zwrot " wrzuć wapno na drut " ?
    @tesles
    Hipernowoczesny! Kokietował buntem i arogancją. Sztandar nonkonformizmu często goszczący w spółdzielczych M3, gdy tylko podłączyli w nich telefon. Druga połowa lat 70. o ile mnie moja (słabnąca...) pamięć nie myli.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @tesles
    Zadzwoń do rodziców.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Szkoda, że młodzież nie uzywa tych słów.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0