Pół życia poświęciłem, żeby być ambasadorem kultury polskiej. Tylko ja wiem, ile mnie to kosztowało: pracy, lęków, kiedyś strachu.
Jerzy Stuhr nie żyje. Wybitny aktor, reżyser filmowy i teatralny, pedagog zmarł 9 lipca 2024 roku. Miał 77 lat. "Marzył, żeby umrzeć na scenie i prawie tak się stało. Do ostatnich sił grał" - pożegnała go Krystyna Janda. Do ostatnich sił grał w warszawskim Teatrze Polonia, gdzie niespełna pół roku temu odbyła się premiera "Geniusza" - sztuki Tadeusza Słobodzianka, którą Jerzy Stuhr wyreżyserował i w której zagrał Stanisławskiego.
Przypominamy cytaty z rozmów, które ukazały się na łamach "Gazety Wyborczej"
Wszystkie komentarze
Jak mogłeś się tak pomylić
Jest młodszy aktor, którego mogłeś zabrać. Karierę zaczynał od kradzieży księżyca...
Poważnie?
Szkoda, że nie było nam dane, żeby się o tym przekonać, panie komediantki i panowie komedianci