Pierwszego Oscara zdobył za rolę superinteligentnego kanibala dr Hannibala Lectera w „Milczeniu owiec" (1991) Jonathana Demme według powieści Thomasa Harrisa. To Hopkins zasugerował, żeby Lecter przywitał odwiedzającą go w więzieniu agentkę FBI Clarice Starling (Jodie Foster) na stojąco: „W ten sposób mógłby poczuć jej zapach - powiedziałem. A Jonathan na to: O mój Boże, jesteś naprawdę dziwny, Hopkins".
Hopkins mówił o Lecterze, którym został w sumie trzykrotnie: „Uznałem, że powinien być bezosobowy, nieludzki. Wzorowałem się na komputerze Halu z filmu Kubricka »2001: Odyseja kosmiczna«. Zimne, mechaniczne, surowe brzmienie, które budzi lęk". Od razu wiedział, jak ma go zagrać: wężowe spojrzenie niebieskich oczu, „czujny i gotowy do skoku jak zamknięta w klatce pantera". To, żeby dla wzmożenia grozy prawie nie mrugać, podpatrzył na taśmach z nagraniami Charlesa Mansona, lidera morderczej sekty. Gdy już ucharakteryzowany pojawiał się na planie, ekipa się go bała - oddychali z ulgą, kiedy zamykano go za szybą pancerną lub za kratami.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Ten facet zasługuje na szacunek
Tak, to jest wspaniała rola w dobrym filmie! (Jest też coś szczególnego, zawsze, w tym duecie: Hopkins i Thompson). Mam wrażenie, że filmy telewizyjne Hopkinsa (czyli głównie produkcji BBC) nie są wcale tak popularne... Kilka dni temu widziałam na polskim VOD film "Piętno" wg powieści Rotha "The Human Stain" - film jest przeciętny, sprawia właśnie wrażenie telewizyjnej produkcji, ale sam Hopkins jest absolutnie wspaniały.
Trochę bardziej jak Epiktet.
Tak, diatryby Epikteta...
"Muszę umrzeć. Czy muszę więc umrzeć, lamentując? Muszę zostać zakuty w łańcuchy. Czy mam w tej sytuacji lamentować? Muszę się udać na wygnanie. Czy ktokolwiek powstrzymuje mnie przed udaniem się tam z uśmiechem, radością i zadowoleniem?
Nic tak nie zadziwia ludzi, jak zdrowy rozsądek i proste działanie.
Wolnym jest ten, kto żyje tak, jak tego pragnie, kto ani nie podlega przymusowi, ani nie ma żadnych przeszkód, ani nie jest do niczego zmuszany, którego ruch do czynności nie jest przez nic hamowany, którego pragnienia osiągają swój cel i który nie stacza się w kierunku tego, czego wolałby unikać.
Jest tylko jedna droga do szczęścia – przestać martwić się rzeczami, na które nie mamy wpływu. Nie usiłuj naginać biegu wydarzeń do swojej woli, ale naginaj wolę do biegu wydarzeń, a życie upłynie ci w pomyślności.". Ep
Zagra jak tylko Jarosław wybierze go na castingu.
kaczor jak Hamlet nie do naśladowania
Nigdy. Kaczor jest o wiele za mały na to, żeby grał go Hopkins (i nie mam na myśli wzrostu).