Ogłoszono nominacje do Paszportów "Polityki" 2022. Nagroda zostanie wręczona w przyszłym roku po raz 30.

Paszporty "Polityki" przyznawane są od 1993 r., dzięki pomysłowi krytyka Zdzisława Pietrasika (1947-2017), twórcom, którzy „czynią najszybsze postępy, zaskakują nowymi osiągnięciami, swoją aktywnością dobrze rokują w przyszłości". W przyszłym roku nagroda zostanie wręczona po raz 30.

"Paszporty" Polityki. Nominacje za rok 2022

Nagrody przyznawane są w siedmiu kategoriach: film, literatura, teatr, sztuki wizualne, muzyka poważna, muzyka popularna i kultura cyfrowa. Kandydatów w każdej z tych kategorii zgłaszali niezależni krytycy z różnych redakcji i instytucji kultury. W kolejnym etapie kapituła składająca się z dziennikarzy "Polityki" wyłoni laureatów.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Ciekawe, że do Paszportów nigdy nie była nominowana wybitna dramatopisarka Malina Prześluga, której sztuki hulają po teatrach dla dzieci i dorosłych po całej Polsce, a jest nominowana pani Szatrawska za drugi czy trzeci dramat. Jakimi drogami chodzą te nominacje?
    @ornak
    Właśnie takimi (w założeniu) chodzą: że to wyróżnienie dla twórców na początku drogi.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @filolololo
    od lat tak już nie jest. Agnieszka Smoczyńska nie jest na początku drogi, ma już niezłą, międzynarodową karierę. Michał Buszewicz też nie, Agnieszka Jakimiak też nie- wszyscy to twórcy przed 40., ze sporym dorobkiem. A nawet gdyby patrzeć tak, jak proponujesz: gdzie były nominacje dla Maliny Prześlugi, dla Małgorzaty Sikorskiej- Miszczuk, dla Artura Pałygi, Mateusza Pakuły, dla innych czynnych dramatopisarzy- kiedy byli na początku drogi i pojawiały się wydania ich dramatów? Czyżby to, że Wojtek Szot polecił Szatrawskiej wydawnictwo Cyranka i zna się z nią (i wydawnictwem)- miało na tę nominację wpływ? Niby nic w tym dziwnego- nominował kogo chciał, ale robienie z Szatrawskiej pierwszej dramatopisarki, której coś wydano, jest w tym kontekście niesmaczne.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    Szczyl? Serio?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0