Wierzę, że jeszcze można zmienić stosunek ludzi do zabytków niesakralnych - mówi Michał Sieradzan. Od 1 grudnia w Muzeum Ziemi w Warszawie oglądać można wystawę jego zdjęć "Zabytek zbyteczny?"

Kielczanin, rocznik 1962. Przedsiębiorca, podróżnik, fotograf. Fotografią zajął się już w liceum. Pierwsze wyróżnienie za zdjęcie przedstawiające umierający las w Karkonoszach przyjął z rąk Edwarda Hartwiga. Fotografia podróżnicza, portrety spotykanych w świecie ludzi zapewniły mu nagrodę Grand Prix w konkursie VIVA! Photo Award. Nazbierał też wiele innych wyróżnień.

Od kilku lat głównym tematem zdjęć Michała Sieradzana są obiekty przemysłowe. Pasjonują go przede wszystkim zabytki i pamiątki po Staropolskim Zagłębiu. I to właśnie im poświęcił wystawę w Muzeum Ziemi w Warszawie.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Świetnie! Sam uważam się za niezłego fotografa. Ale też wiem ile czasu wymaga taka pasja. Brak mi więc tu tylko jakiegoś wyjaśnienia, kto za tę dwuletnią intensywną pracę zapłacił.
    @willie1950
    Przecież na samym początku masz napisane, że jest przedsiębiorcą. Tak trudno przyjąć, że fotografią zajmuje się w weekendy?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0