Program "Sto pytań do" trwał godzinę i był dokładnie tym, co zapowiada tytuł. Gość: Kaczyński, Michnik, Urban, dostawał pytania i na nie odpowiadał. Jak na dzisiejsze standardy straszliwa nuda, ale merytorycznie? Coś wspaniałego!

Kto pisał pytania uczestnikom "Randki w ciemno"? Jak Tadeusz Drozda przygotowywał się do prowadzenia "Śmiechu warte"? Jaką objętość ma ryba w galarecie, która wystąpiła jako rekwizyt w "Szalonych liczbach"? I co, na litość boską, miała w głowie osoba, która pisała scenariusz "Tajemnicy Sagali"?

Na te i wiele innych pytań odpowiedzi szukają twórcy "Podcastexu", podcastu o polskiej popkulturze z przełomu wieków. O chaosie, biedzie i błyskotliwości telewizji publicznej rozmawiamy z Bartkiem Przybyszewskim i Mateuszem Witkowskim. 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    "Nie wyobrażam sobie, że siedzę teraz i oglądam, jak pan Szymon Kobyliński dwadzieścia minut rysuje węglem po szarym papierze i opowiada o tym, jak się ubierali żołnierze w powstaniu kościuszkowskim."
    No cóż...
    Oglądało się i to z przyjemnością. Tak, jak wspaniałe rysunki" Piórkiem i węglem" i barwne opowieści prof. Wiktora Zina.
    @zwinka1
    Jak to się mówi kwestia gustu, który wciąż leci w dół.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    W Lalamido u Konnaka i Skiby zaiebisty był niejaki "Pan Witek - przybysz z Atlantydy" na gitarze grający Guantanamerę. Kto pamięta to pamięta.
    @Jacqueline_Kennedy_Onanizm
    Jedna uwaga - Pan Witek to był Gość z Atlantydy. Na żywo koncertował w przejściach podziemnych na przystankach trójmiejskiej SKM-ki. "Mój koń nie mieści mi się w dłoń" - czy może coś lepiej nastroić człowieka zmierzającego do pracy w zimowy poranek:)?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Lalamido nie było improwizowane. To były świetnie wyreżyserowane spektakle z udziałem tuzów sztuki postowoczesnej, w prostej linii wywodzącej się z trójmiejskiego Totartu. To była doprawdy piękna audycja. Sam fakt, że widzicie tam improwizację, oznacza, że do niej nie dorośliście.
    @pan-troglodytes
    I taka Wiesia-Ciepłe-Udko... mmmm
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @aragorn.syn.arathorna
    I Brzózka-Brzózkiewicz z jego dwoma haiku i jednym głupim dowcipem.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @pan-troglodytes
    "To były świetnie wyreżyserowane spektakle" - uśmiałem się, tak samo zresztą, jak z tych "tuzów".
    Goście sobie jaja robili, ale zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie do tego dorabiać ideologię.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    "W latach 90tych nie było pewne czy znanemu aktorowi wypada występować w sitcomie lub telenoweli"... Andrzej Grabowski opowiadał jak to jego " ambitny" kolega-aktor oświadczył mu że odmówiłby na pewno roli " jakiegoś kiepskiego"..." a już ci ktoś to proponował"?..." no, nie"..." to jak ci zaproponują I odmówisz, to wtedy pogadamy"..
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    Ale nostalgłem...
    Uwielbiałem Maternę i Manna, Przeciąg czy Lalamido. Nałogowo jako uczeń podstawówki dokształcałem się w 1 z 10 czy w Miliardzie w Rozumie.
    30 ton było trochę nudnawe (ile razy z rzędu pierwsze miejsce okupował Marek Chojnacki!!!), za to w Clipolu można było zobaczyć np. Dezertera.
    @rene138
    "ile razy z rzędu pierwsze miejsce okupował Marek Chojnacki!!!"
    ani razu, bo to był Robert :D
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @tobeover
    Faktycznie :)
    Przyznam, że jak 30 ton wchodziło w okolicę pierwsze trójki, traciłem zainteresowanie. Budzikom śmierć, Prawie do nieba i parę innych jego szlagierów - dla mnie, wówczas około 15 letniego buntownika bez powodu to był idealny środek usypiający.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @rene138
    Clipol był świetny, bo puszczali też teledyski z lat 80-tych.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    " cejrowski robił show z mijania się z prawdą".... czyli jak Donald Trump którego zresztą uwielbia. Pamiętam że jego " wc kwadrans" miał ok. Cztery miliony widzów ....
    już oceniałe(a)ś
    15
    2
    To co mówił Cejrowski nie trafiało do mnie, brednie to były.
    Te panie popierające Trumpa , podobne do niego fizycznie ( Trump chodził do SPA, więc lepiej wygląda), jakoś intelektem nie błyszczą. Jest ich zdjęcie w tygodniku AGORA Tak jak polski elektorat PIS.
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    Ech, łezka w oku. 30 ton lista lista - punkt obowiązkowy. Fajne było jeszcze to, że ponieważ wyboru nie było, to wszyscy w tym uczestniczyli. Jak telewizja puszczała jakiś hicior po dzienniku, to wiadomo było, że jutro w szkole czy robocie wszyscy będą o tym gadać. A potem przyszły polsaty i tvny i dostrzegły przeciętnego Kowalskiego. Skoro prywaciarze ogarniają plebs, to państwowa może mogłaby trzymać poziom? Człowiek nawet abonament by płacił.

    "Tu akurat dużo zrobiły stacje prywatne: TVN i rozmowy Moniki Olejnik, potem „Co z tą Polską?" Tomasza Lisa w Polsacie. To one znormalizowały to, że ludzie w telewizji na siebie krzyczą."
    Ooo! Dokładnie!
    już oceniałe(a)ś
    7
    1