Dziś jest ten dzień w roku, gdy przypominamy sobie, że Blue Monday to marketingowa ściema. Czwarty poniedziałek stycznia w niczym nie jest lepszy od trzeciego. Na szczęście znam lekarstwo.

Co oglądać i czytać, czego słuchać? Podpowiadamy i inspirujemy. Zapisz się na nasz kulturalny newsletter.

"Najbardziej depresyjny dzień w roku wypada w trzeci poniedziałek stycznia". Słyszeli państwo? Zapewne. Tydzień temu informacja o Blue Monday atakowała nas od rana w mediach społecznościowych, na portalach, w radiu i telewizji.

Cóż, nie mam dobrych wiadomości. Czwarty poniedziałek stycznia wcale nie wypada lepiej. A do końca zimy pozostało nam jeszcze siedem innych poniedziałków oraz tyleż wtorków, śród, czwartków i pozostałych dni tygodnia. Z kalendarzem negocjować się nie da. Można tylko spróbować złagodzić ból. I znam coś, co sprawdzi się świetnie. 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    gość jest super
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Dziwak chodzi po NY z kamerą i zaczepia ludzi - tak może napisać tylko osoba, która w ogóle nie zna tego miasta.
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    autorka tego tekstu przede wszystkim upaja się własnym słowem, a ja nadal nie wiem dlaczego miałabyam ogladać filmy amerykańskiegi dokumentalisty. Pusty tekst
    już oceniałe(a)ś
    4
    5