Co oglądać i czytać, czego słuchać? Podpowiadamy i inspirujemy. Zapisz się na nasz kulturalny newsletter.
- Regularnie tworzę krótkie filmy – ostatnie powstały z materiałów, które nakręciłem dawno temu, ale dobrałem je do historii, którą chciałem opowiedzieć. To coś zawieszonego pomiędzy sztuką a filmem - mówi nam Wilhelm Sasnal. Od wtorku (7.09) do niedzieli (12.09) w Palazzo Donà Brusa w Wenecji możemy obejrzeć wystawę "Zabić nudę", podczas której prezentowane są krótkometrażowe filmy artysty.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
a to ci dopiero, masa obrazów sasnala jest okropnie nudna, wieje wprost nudą z jego obrazów, te obrazy wręcz oddychają nudą, tak jak większość malarstwa powstającego współcześnie (cały popart to sztuka nudy). Sasnall chciałby teraz zabić nudę? dobrze że chociaż ją zauważył, bo ta nuda jest jak powietrze, jest prawie wszędzie w malarstwie.
Twoja opinia o Sasnalu ma podobną wartość jak pewnego idioty który dawno temu przypadkiem był również cesarzem : "zbyt wiele nut, drogi Mozarcie"