Finałowa siódemka Nagrody Literackiej "Nike" 2021 dla wielu - nie tylko nominowanych - może okazać się zaskoczeniem. W tegorocznym finale - zgodnie z decyzją jury pod przewodnictwem prof. Ingi Iwasiów - znalazły się cztery reportaże, jedna powieść, jeden tom poetycki i jedna biografia. Zdobywcę Nike poznamy 3 października.

3 października w gmachu Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie po raz 25. przyznana zostanie Nagroda Literacka "Nike".

Wśród jej dotychczasowych laureatów znaleźli się między innymi: Olga Tokarczuk, Czesław Miłosz, Wiesław Myśliwski, Dorota Masłowska, Tadeusz Różewicz, Jerzy Pilch, Andrzej Stasiuk i Mariusz Szczygieł. W ubiegłym roku triumfował Radek Rak za "Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli".

Nagrodę ustanowiły Fundacja Agory oraz "Gazeta Wyborcza". Po raz pierwszy wręczono ją w roku 1997 Wiesławowi Myśliwskiemu za powieść "Widnokrąg". To jeden z dwojga pisarzy, który Nike odebrał dwukrotnie (ponownie w 2007 roku za "Traktat o łuskaniu fasoli"). W 2008 r. (za "Biegunów") i w 2015 (za "Księgi Jakubowe") nagrodzono Olgę Tokarczuk.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Trochę przykro, że brakuje porządnej beletrystyki.
    już oceniałe(a)ś
    39
    1
    Z opisów powyższych książek uznaję, że trzeba przeczytać wszystko, chociaż najbardziej zainteresowała mnie historia wielokulturowej hiszpańskiej Kordoby opisaną przez Aleksandrę Lipczak ,jakże aktualną w dzisiejszych, ksenofobicznych czasach.
    @kazik966
    czytałam i BARDZO polecam !!! mam nadzieję, że zostanie nagrodzona
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    @kazik966
    Książki nie czytałam i nie przeczytam, bo to nie są rejony moich zainteresowań. Ciekawa tylko jestem, kiedy jakiś podobnie odważny reporter napisze książkę o śladach, jakie rozbiory zostawiły w Polsce, podobnie romantyzując bezwzględną ekspansję i eksterminację. Jakie pyszne potrawy nam po zostały po okupantach, ile ładnych budynków wznieśli, ile słów, o których nie mamy pojęcia, wzbogaciło nasz język... A zakończy to wnioskiem, że tak było fajnie, tak wielokulturowo i wielojęzycznie, "no i komu to przeszkadzało"?
    A teraz co? Nic, tylko żal. Tak, tak, panie, kiedyś to były czasy, a teraz nie ma czasów, kiedyś to była tolerancja i wielokulturowość, a teraz nic, ino ksenofobia, panie...
    już oceniałe(a)ś
    5
    6
    @white_lake
    *pozostały (ratunku! chyba zaraziłam się wirusem pisania przedrostków osobno)
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @white_lake
    Mam problem z Twoim wpisem. Tamten świat po prostu istniał. W nim toczyło się życie. I tyle. Moje miasteczko, przed 1 wojną w granicach Niemiec, przed 2 Polski było mieszanką kultur: polskiej, niemieckiej i żydowskiej. Teraz jest homogenicznie polskie. Nie, że lepsze czy gorsze, po prostu inne. Dlaczego niby tego nie opisywać?
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    "To opowieść o wieloetnicznym i wielokulturowym świecie, który upadł pod naporem katolickich władców."
    Tu masz odpowiedź :) Bo przed tym cudownym "wieloetnicznym i wielokulturowym światem" był przecież jakiś inny świat, który też "upadł pod naporem" islamskiej ekspansji, nieprawdaż? Ale tamta ekspansja była oczywiście dobra, pokojowa, piękna i cenna, i na pewno Hiszpanie płaczą do dziś, że kalifat się nie utrzymał ;)
    Opisywać można i należy wszystko, chodzi tylko o to JAK. Framing.
    już oceniałe(a)ś
    2
    5
    @white_lake
    A wczesniej byli tam Wizygoci, ktorzy opanowali zbrojnie te ziemie. A wczesniej Rzymianie również zbroinie. A jeszcze wczesniej Kartagińczycy. Czyli jedni warci drugich i nic z tego nie wynika. Poza jednym . najbardziej wartosciowy swiat wielokulturowy - monokultura wyjaławia.
    Czy czytałas juz cos o migrantach, ktorzy nie lubią innych migrantow? O obawie przed konkurencja?
    już oceniałe(a)ś
    6
    2
    @tksiazek
    Konkurencją na zmywaku, musisz jeszcze dodać :DDDD
    "najbardziej wartosciowy swiat wielokulturowy - monokultura wyjaławia"
    Idź to powiedz Japończykom czy Chińczykom, to chyba padną ze śmiechu.
    To jest jakiś bzdurny dogmat znudzonego i dręczonego poczuciem winy białego człowieka. Reszta świata jakoś nie ma problemu z "wyjaławianiem", wręcz przeciwnie, nawet pozwalają sobie na pewną dumę ze swojej kultury. Patrzą na Europę z niedowierzaniem i stukają się w czółko. Bo tylko u nas wszystko, co obce, jest lepsze.
    Kontakty, wymiana (nawet do pewnego stopnia wymiana ludności) owszem, ale wszystko Z UMIAREM!
    już oceniałe(a)ś
    3
    2
    @white_lake
    Nie tylko na zmywaku. I to jest ten problem Konkretnie twój problem.Akurat jak sie patrzy na współczesną kulturę chińską czy japońską to jest w niej tyle elementów zachodnich że aż trudno uwierzyć. Bycie dumnym ze swojej kultury jeśli jest ona wartościowa to coś wspaniałego. A elementy tej kultury tworzą ludzie przeróżnych kultur i narodów. Wiesz o tym? Wyobraź sobie że chiński buddyzm np. powstał w Indiach. A niewątpliwie jest elementem chińskiej kultury. No ale takie niuanse to chyba za trudne. A jak chodzi o to "z umiarem" to wygląda to dość żenująco w sytuacji twoich krzyków w obliczu potrzeby pomocy 32 ludziom.
    To proste prawda?
    już oceniałe(a)ś
    5
    2
    @tksiazek
    I co, znowu się poczułeś lepszy? ;) Tak niewiele ci potrzeba. Jesteś prawdziwym mistrzem nieproszonego mansplainingu, czyli tłumaczenia rzeczy zbędnych lub oczywistych, ale - uwaga - nie jest to raczej powód do dumy.
    A do twojego poprzedniego, jakże pouczającego wpisu, mam jeszcze tylko jedną uwagę: skoro byli Wizygoci i Rzymianie i tak dalej, czyli to takie normalne, że jedni odchodzą, a drudzy przychodzą, to w takim razie po co te łkania, że potem przyszli katole i coś "zniszczyli"?
    Czyli to nie jest normalne w takim razie? ;) O co chodzi? Było tak fantastycznie, ulice tętniły życiem, najcudowniejsze zapachy świata dolatywały z kuchni, a teraz, jak rozumiem, na ulicach pustki i wszędzie odór rozkładu albo kiszonej kapusty, tak?
    Toż to orientalizm w czystej postaci! Ale skoro ludzie tak lubią baśnie z tysiąca i jednej nocy, to może lepiej niech sięgną po oryginał. (nie wiem, czy pamiętasz, ale dyskusja dotyczy książki, a nie dzisiejszych doniesień medialnych)
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    @white_lake
    Cenię Pani komentarze na większość tematów i często stawiam łapki w górę, ale nadziwić się od dłuższego czasu nie mogę, że tak rozsądna osoba, kiedy tylko poruszany jest temat islamu/muzułmanów/uchodźców, sprawia wrażenie, jakby ulegała jakiejś nienawistnej obsesji. "Książki nie czytałam i nie przeczytam" - a może jednak warto? Tę i kilka innych na ten temat, może nie używałaby Pani tak wielkich kwantyfikatorów, jak "bezwzględna eksterminacja" w odniesieniu do arabskiego podboju Płw. Iberyjskiego.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @hajota1
    Dziękuję za życzliwe słowo, bardzo mi miło :) Ale nie wiem, czy to "obsesja", i czy aż taka "nienawistna". Niechęć, tylko zwyczajna niechęć. Ale za to przemyślana, ugruntowana i wynikająca z kontaktów z tą kulturą, a nie z "lęków" czy pisowskiej propagandy.
    Po prostu bez różowych okularów patrzę na świat, a że mieszkam w kraju, w którym w krótkim czasie pojawił się ponad milion muzułmanów i obserwuję zmiany społeczne na bieżąco, to widzę, że nie wynika z tego nic dobrego.
    No i jako kobieta w naturalny sposób odrzucam religię, która kobiety traktuje jako istoty gorsze i podległe. To chyba nic dziwnego, prawda?
    Pozdrawiam :)
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @white_lake
    Hłe hłe hłe z ta Japonią to coś ci się nie udało.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Panny z Wesela. Wybitna.
    @dul1
    Na pewno jest "na czasie" i w zgodzie z zainteresowaniami p. Iwasiów.
    już oceniałe(a)ś
    2
    10
    Jedna powieść, poważnie?
    już oceniałe(a)ś
    16
    0
    Literatura faktu i jeden poeta? Nikt w tym krau nie potrafi fajnie zmyślać i napisać powieści, opowiadań? A może "kapytuła" nie zauważyła Drzazgowskiej, "nowego" Stasiuka, Hermetz, Barysa czy Woźniak.
    @fuagra
    Nowy Stasiuk to chyba jednak może być nominowany do Nike 2022, gdyż został wydany w 2021.
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    @fuagra
    Jest powieść, Zaświaty Krzysztofa Fedorowicza
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @grunberger
    Właśnie czytam. Porównanie do "Biegunów", czy Tokarczuk w ogóle, trafne.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Wyjątkowo mało inspirująca ta finałowa siódemka. Nie upieram się, że co roku musi się trafić taka petarda jak zeszłoroczna powieść Raka, ale naprawdę ciężko się tym zestawem ekscytować.
    już oceniałe(a)ś
    16
    2
    Jedna jedyna powieść? Co się stało?
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    Wreszcie ktoś zauważył, że panny z wesela to nie tylko żony znanych i wybitnych. Ciekawi mnie, bo jeszcze jestem po tej drugiej stronie, jak znosiły codzienność w dzień i w nocy. Ile musiały najpierw wycierpieć (?), by potem podnieść (?) głowy.
    @danap
    "Panny..." to świetna biografia, nie tylko tytułowych bohaterek, ale i środowiska, z którego pochodziły. Rzetelna, dobrze udokumentowana, dobry materiał ilustracyjny. Wartościowa!
    już oceniałe(a)ś
    2
    0