Wreszcie doczekaliśmy się filmowego obrazu niesławnej akcji „Hiacynt" - regularnych represji podjętych przez władze PRL wobec środowiska osób homoseksualnych w połowie lat 80. Choć homoseksualizm był w Polsce Ludowej legalny, gejom zakładano teczki, poniżano ich, namawiano do donoszenia, szantażowano.
Polityczna opowieść spotyka tu mroczny kryminał, a panorama podziemnej gejowskiej Warszawy – historię rodzinną.
Tyle że taki to rodzinny dramat, w którym syn ma stopień sierżanta MO, ojciec - pułkownika SB, a przyszła synowa nosi pagony milicyjnego kaprala. Syn sierżant, Robert (Tomasz Ziętek), jest beneficjentem systemu – dookoła trwa kryzys, ale on od rodziców dostaje polaroida i magnetowid VHS (te gadżety odegrają tu ważną rolę). Dostaje się też do szkoły oficerskiej, zbliża się jego ślub – po cichu uda się i zorganizować kościelny. I tylko morderstwo prominenta, który okaże się osobą homoseksualną, psuje tę sielankę w boazeriach.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
I jest w posiadaniu Macierewicza, który przejął na początku lat 90. wiele ciekawych teczek. Ten wątek mógłby wyjaśnić wiele późniejszych decyzji Kaczyńskiego.
Coc ci się pomyliło; generałowie Jaruzelski i Kiszczak, którzy odpowiadali za tę akcję (pierwszy pośrednio, drugi bezpośrednio) już nie żyją.
Tępa twa mózgownica - @pan_glosny pisze o naczelnym geju RP, a nie o generałach.
No i teraz jest w posiadaniu ruskich
Tak słyszałem, że Macierewicz z Naimskim grzebali w teczkach w przeddzień upadku rządu Olszewskiego (właśnie afera teczkowa).
Aż tak realistyczny to chyba ten film nie jest.
Przecież to do teczek właśnie biegusiem ze Smoleńska Antoni Kolaborant wracał
płk. Lesiak od szafy- też nie żyje.
Jeśli chodzi o mentalność, otwartość obyczajową, to Polska się niestety bardzo cofnęła po 1989 roku. Pamiętajmy, że w latach 80-tych był wielki strach przed AIDS, nie znano tej choroby, nie było lekarstw (tak jak wiosną 2020 przed koronawirusem). Ponadto Polska nie była suwerenna, nie rządziła się sama.
daj sokoj, popatrz na hiszpanie, irlandie jak szybko sie w tym wzgledzie zmienily
u nas dzieciaki sie wypisuja z religii
teraz kosciol juz w swietle jupietrow, nie w ciemnosci zamiata sprawy pedofilskie po dywan, strzelajac sobie w stope, ale nie potrafia inaczej
jeszcze tylko narodowcy beda potrzebowali koscielnych sztandarow
ale w sferze obyczajowosci nie beda sie roznic od innych, bedzie trzeba przerwac ciaze to beda przerywac
wyszkow tonie...wyszkow tonie...wyszkow tonie
Tylko że my jesteśmy teraz na etapie Hiszpanii za Franco.
tekst raczej klarowny poza tym zdaniem : "siłą rzeczy towarzyszyła temu znaczna kryminogenność" ?????
Niestety usunięto mój komentarz. W życiu nie pomyślałbym, że będzie w jakiś sposób nieakceptowalny czy niewłaściwy. Tak więc nie ma sensu rozwijać tematu.
Przecież napisane jest, że o podoficerze MO i studencie
Ale czy ten student to byl Kaczynski?
Gratulacje - moze to dobry poczatek tak ogolnie?
chyba sączypała
On miał pseudonim Balbina.
sączyjad ....Balbina.