Co oglądać i czytać, czego słuchać? Podpowiadamy i inspirujemy. Zapisz się na nasz kulturalny newsletter
Trudno mi nawet powiedzieć, dlaczego tak jest. Może chodzi o styl życia, wolniejsze tempo niż w bardziej rozwiniętych krajach i rozwijającej się nerwowo Polsce, może o zapach oceanu i wrażenie, że pomimo iż kraj ten jest mały i wszystko w nim jest takie właśnie na ludzką skalę, to jest też w nim jakiś zagadkowy ogrom – może dlatego, że od wieków jest bramą do Nowego Świata?
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
------
Polska PiSu jest już prawie taka. W sumie niewiele Kaczyńskiemu brakuje by być drugim Salazarem.
Kaczyński czerpie wzory także z Salazara i gen. Franco. Ten pierwszy też zaczynał od Estado Novo - porugalskiego Nowego Ładu. Franco tworzył zaś "Demokrację Katolicką" w Hiszpanii. Historie dyktatur są na całym świecie przystające do siebie. Pozdrawiam
Lepiej się trzymać przykładu Salazara, bo my nie mamy króla na emigracji, któremu słabnący dyktator może przekazać władzę. Raczej koniec reżimu nastąpi w wyniku rewolucji, takiej jak goździków w Portugalii.
Również pozdrawiam.
Kaczyśski powinien się zapoznać z teorią rewolucji, a także zająć się gotowaniem. Używać szybkowara, pamiętając o tym, że podgrzewanie bez końca, przy zamkniętym wentylu doprowadza do nieszczęścia. hej!
Poznaj portugalskie corridinho, fandango, pojedź do Algarve, Ribatejo, spotkaj sie z ludżmi na prywatnych uroczystościach... Tamtejszych "pieczonkach" np.. Zmienisz zdanie. Pogodny wesoły, ciągle uśmiechnięty ludek. Powiadają ,że "Smutkami długów nie zapłacisz". Mili, towarzyscy, a gdy trzeba, to brutalni, agresywni.... A flamenco? Toż to rozpaczliwy krzyk o osobistym cierpieniu. O Polakach też można powiedzieć, że są gościnni, uczynni i przyjaźnie otwarci na drugiego człowieka? Pozory Drogi Pedro.666, pozory. Pozdrawiam serdecznie.
Możliwe.
Rzadko bywam w Portugalii.
Tym niemniej tak ich zapamiętałem: kraj smętnego fado i pogodnej rezygnacji.
Chyba jedyni południowcy, którzy nie zamęczają turystów przed sklepami, żeby koniecznie weszli i coś kupili :)
Dobra, może gdzieś jeszcze są tacy - nie wszędzie wszak byłem...
Tak! Można się z takim odbiorem zgodzić. Jedno jest pewne - W Portugalii istnieje jeszcze szacunek do drugiego czlowieka. Odczuwalny na codzień. Mniej w dużych miastach a więcej na "prowincji". Pzdr...
Polecam wszystkie dokonania tych artystów. Piękna muzyka, zupełnie inna od tego, co teraz jest promowane (oczywiście nie wspominając nawet o tzw. mainstream).
Proszę o wysłuchanie - Zeca Afonso - Menino do Bairo Negro (YouTube). W moim odczuciu ta ballada do pelna głębi opowieść o portugalskiej duszy. W piękny alegoryczny sposób. Pozdrowienia...
Errata - słowo "bairro" ma dwa "r"
Poruszyłeś istotny problem. Otóż można sądzić, że fado stało się dzisiaj jedną z form muzycznych. podobnie stało się w historii z work songs niewolników z plantacji w Ameryce, czy shanties z żaglowców. W Portugali istniały także pieśni pracy - "Moda" w Alentejo. Jedne pieśni towarzyszyły pracy i ją ułatwiały inne, jak fado towarzyszyły wypoczynkowi i wyrażały emocje. Potem w Stanach zaadaptowano te work song i blues, początkowo w jazz=ie tradycyjnym. W Portugalii fado też ewoluowało i powstały kierunki, formy muzyczne odległe od pierwowzoru. Muzyka klasyczna np. także przyswajała elementy folkloru. Istnieją w necie archiwalne nagrania fado sprzed jego komercjalizacji. Odbiegają jednak tak bardzo od współczesnej percepcji, że znajdować mogą tylko nielicznych zwolenników. O gustach się nie dyskutuję. Każdy może lubić coś innego. Tak sobie nieśmiało rozmyślam i pozdrawiam serdeczne.