Napisałam gdzieś kiedyś, że to był związek psa łańcuchowego, bo przecież Jeremi miał żonę, dzieci z dwóch związków, z wolnym kotem, który wszędzie właził, chodził po śmietnikach i ogrodach. On był w tej miłości bezbronną, wierną, naiwną osobą, uwierzył chyba, że ta pogrążaczka męskich serc ochłonie u jego boku.
- Patrzyłam na nich z oddali i nagle zobaczyłam dwójkę zakochanych w sobie ludzi, jak gdyby znów mieli te dwadzieścia kilka i prawie pięćdziesiąt lat... - mówi Magda Umer, redaktorka "Agnieszki Osieckiej i Jeremiego Przybory listów na wyczerpanym papierze". Właśnie ukazało się kolejne wznowienie niezwykłej korespondencji.
Michał Nogaś: Przed naszym spotkaniem przeczytałem ponownie "Agnieszki Osieckiej i Jeremiego Przybory listy na wyczerpanym papierze", ich korespondencję nie tylko miłosną. Po raz kolejny przekonałem się o tym, że miał rację Starszy Pan, gdy - wręczając ci dużą brązową kopertkę z napisem "Agnieszka" - mówił: "Zastanawiałem się, co zrobić z jej listami, i doszedłem do wniosku, że nie jestem w stanie tego zniszczyć. Myślę, że literatura polska by nam tego nie wybaczyła. Zaopiekuj się tym".
Wszystkie komentarze
"Została nam mielizna umyslowa i kredyt we frankach."
Nie NAM, tylko TOBIE.
To prawda. Globalna kultura masowa, kult pieniądza, zepchnęły "ludzi z taką wrażliwością" do jakiejś niszy. I tu mam ogromny podziw dla Agaty Passent, która w rozmaitych postaciach i formach w tych warunkach, jakie są (a są one łaskawe dla obrazu i okrutne dla słowa) przebija się ze swoją kulturą, w tym literacką, samodzielnością myślenia...
To nie jest dobra odpowiedź, ale sprowokowana nieprecyzyjnymi określeniami merdeki.Można znakomicie prezentować w przestrzeni internetu coś przeciwnego do mielizny umysłowej i nie mieć żadnych kredytów, ponieważ nie ma obowiązku brania pożyczek))) To jest wybór każdego.
Nie wiesz, jacy są ludzie w jakimkolwiek pokoleniu.
Jak widać po komentarzach dla wielu to świat niezrozumiały. Cóż..., nie ma obowiązku by wszystko rozumieć, choć w moim pojęciu warto jak najwięcej.
Nie wiem tylko, skąd tu dziś tylu troglodytow komentuje. Po bajtkowej aferze PiS zainwestował w trolli? :-)