Niewątpliwie straciliśmy pierwszeństwo co do największego wkładu Słowian w kulturę globalną, jakim stały się wstające z grobów żywe trupy - uważa Łukasz Kozak, autor książki "Upiór. Historia naturalna".

Anna S. Dębowska: Jaka jest różnica między wampirem a upiorem?  

Łukasz Kozak: Praca nad "Upiorem", wliczając w to dotarcie do źródeł, zajęła mi prawie dwa lata. Pandemii jeszcze nie było, mogłem swobodnie podpytywać przy różnych okazjach przypadkowe osoby, czym ich zdaniem jest upiór. To słowo powszechnie znane i używane, a nikt nie udzielił poprawnej odpowiedzi. Mówili, że to duch lub zjawa.

A upiór to żywy człowiek lub żywy trup – pierwowzór popkulturowego wampira. W XIX wieku słowa „upiór” i „wampir” były w polszczyźnie synonimami. Podczas gdy wampir ulegał ciągłym literackim, oderwanym od źródeł metamorfozom, których efekty widzimy w kulturze popularnej – od powieści, przez filmy, po gry i czystą komercję, upiór długo zachowywał swoje pierwotne, archaiczne cechy i na terenach dawnej Rzeczypospolitej wciąż był postacią budzącą grozę. Tak było jeszcze w międzywojniu. A potem, wraz z unowocześnieniem wsi, zapomnieliśmy w Polsce o naszych upiorach.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    no proszę można ciekawie i zajmująco opowiadać o nieoczywistych i nieznanych sprawach. bardzo fajnie
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    Kiedy byłem szczeniakiem pierwszy raz usłyszałem o dzieciach urodzonych z zębami, które staną się upiorami od moje babci, która raczej nie wzięła tego pomysłu z telewizji. Podobno takim dzieciom wybijano zęby a następnie odprawiano przy chrzcie specjalny egzorcyzm (ksiądz trzymał stułę przytkniętą w jego trakcie do ust tego niemowlaka - ciekawe czy dlatego, że sam tę wiarę podzielał czy na odczepne). Jaka szkoda, że byłem wtedy niezbyt świadomy tych opowieści i nie zadawałem więcej pytań. Dzisiaj moja babcia już dawno nie żyje a jak widać była nieocenionym źródłem wierzeń ludu.
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    Wieś Nahujowice - co prawda z błędem, ale brzmi nieźle :-)
    już oceniałe(a)ś
    12
    1
    Czekam na książkę z niecierpliwością
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    Fascynująca lektura, dzięki, zainteresuję się książką!
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    Babcia czarownica do wnuczki: “Nic się nie bój kochanie; te wszystkie opowieści o latających maszynach i ludziach mówiących ze skrzyneczki to tylko bajki…”
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Obecna władza to niezła galeria upiorów.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Bardzo ciekawy artykuł. Sienkiewicz też pisał o takich ludowych upiorach, chyba w Ogniem i Mieczem...
    już oceniałe(a)ś
    5
    0