Młoda mniszka zamyka szczelnie drzwi, jakby chciała ukryć przed światem jakiś sekret. W surowej, zakonnej izbie zdejmuje habit i okłada się cierniami. Kolce głęboko wbijają się w brzuch. Później chłoszcze się jeszcze biczem. Po jej ciele spływają strużki krwi.
W ten sposób mniszka karze się za grzeszne myśli, które nawiedziły ją po spotkaniu nagiego mężczyzny na pobliskiej polanie.
Mimo poczucia winy nie potrafi przestać fantazjować. W jednej z erotycznych iluzji wyobraża sobie zakonnicę, która wyznaje jej miłość, po czym rzuca się na nią i całuje namiętnie jej usta i piersi. Po chwili wyimaginowana mniszka zamienia się w mężczyznę, o którym fantazjowała chwilę wcześniej. Adorator prosi, aby nazywała go Lucyferem.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Normalny juz nie bedziesz
Katoterror zakonczyl sie jak mialem cos 13-14 lat.
Jak to normalny nie będziesz? Wręcz przeciwnie.
#katopoatolezkatopodlasia #Brązowystok
jak widać to są zbyt trudne słowa dla redaktora