Zakup części koncernu 21st Century Fox przez Disneya wejdzie w życie 20 marca - poinformowali przedstawiciele firmy. Disney zwiera szyki przed uruchomieniem własnej platformy streamingowej, której start zaplanowany jest na ten rok.

Wieść o tym, że Disney odkupi część koncernu 21st Century Fox, gruchnęła w grudniu 2017 r. Negocjacje obu firm toczyły się dłuższy czas, więc zakusy Disneya nie były dla nikogo zaskoczeniem. Uwagę zwracało co innego. 

Po pierwsze kwota, którą Disney musiał wysupłać na ten zakup. Najpierw miało to kosztować 52 mld dolarów, ostatecznie firmy zgodziły się na 71,3 mld dolarów, a to czyni z transakcji największe po fuzji AOL i Time Warner z 2001 r. (103,5 mld) połączenie spółek związanych z show-biznesem.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Sebastian Ogórek poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    nie dobrze, będzie więcej filmów z superbohaterami dobrze to robi suwerenowi - spłaszcza zwoje mózgowe. No nic pozostaje kino europejskie...
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Drogi autorze - Marvel Studios nie jest właścicielem X-Men i Deadpoola - to produkcje na licencji Marvela, ale należące do FOXa (przynajmniej do 20-go marca).
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Tak, wygląda na to, że to oni będą dyktować całemu światowi, co ma myśleć, jak odczuwać. Dyktat zacznie się od najmłodszych lat, gdy umysł jest na to najbardziej podatny.

    Oprócz ogólnych niebezpieczeństw z tym związanych prosiłbym Disneya o niewciskanie do swoich filmów bezdennych głupot, jakich pełno w każdym filmie (z ostatnio przyuważonych: rzucona kotwica zatrzymuje rozpędzony statek tankowiec tak, że staje on dęba, w miejscu się zatrzymuje... dla mniej kumatych: na rozpędzony tankowiec żadna kotwica nie pomoże, trzeba dawać całą wstecz i zatrzymywać dynamicznie za pomocą śrub napędowych, a i tak trwa to ładną chwilę).
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    "Mickey Mouse, czyli po polsku Myszka Miki, urodził się w końcu listopada 1928 r. "

    Chyba powinno być Myszek Miki, skoro się urodził. Proszę nie kaleczyć języka bo poskarżę się Ministerze Edukacji.
    @sankiulota1
    po pierwsze Ministrze a nie Ministerze :-)
    a po drugie Mickey byl samcem myszki - mial nawet samiczke - Minnie (Minerva) Mouse
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    @sankiulota1
    Jak już chcemy być hiperpoprawni, to powinno być Myszek Misiek. Po prostu ma być poprawnie i suwerennie, a więc nie będzie nam jakieś angielskie imię tu bruździć.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Mickey Mouse to zdrobnienie imienia Michael (Michał) i niezdrobnione słowo "mysz". Samiec myszy to też mysz.

    A więc nie żaden "myszek" tylko Mysz Michaś.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0