Najnowszy film Wojciecha Smarzowskiego na Festiwalu Filmowym w Gdyni nie zdobył żadnej z głównych nagród (jury wyróżniło go za debiut aktorski, charakteryzację oraz zdjęcia). Rozczarowany tą decyzją Jacek Kurski postanowił w kuluarach przyznać "Wołyniowi" Nagrodę Specjalną Prezesa TVP, ale Smarzowski odmówił jej przyjęcia. - To dla mnie bardzo ważne, żeby "Wołyń" nie był używany w żadnych rozgrywkach politycznych - mówił wtedy reżyser w rozmowie z TOK FM.
Ale Jacek Kurski całą sytuację widział inaczej. - Mamy tu do czynienia z ewidentną nadinterpretacją - powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl. - Po pokazie konkursowym "Wołynia", gdy gratulowałem Wojciechowi Smarzowskiemu i ekipie znakomitego dzieła, poinformowałem twórców, że jeśli nie dostaną nagrody głównej, to przyznam im równorzędną finansowo nagrodę specjalną Telewizji Polskiej, nie precyzując gdzie i jak zostanie wręczona. Przyjęto moją zapowiedź życzliwie - przekonywał Kurski.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze