Słowo "komediant" niesie w sobie zarówno pogardę, jak i staroświecką patynę, choć oryginalne "Der Theatermacher" oddaje rzecz jeszcze lepiej, iście po niemiecku, konkretnie. Bruscon, bohater sztuki, to macher od teatru, zmęczony wyrobnik objeżdżający austriackie wioski i miasteczka z mizernym show o wielkich ambicjach. Jego trupa składa się z niego samego, żony i dwójki dzieci, które zamęcza swoją manią wielkości i agresją.
"Komedianta" jako pierwszy reżyserował w Polsce w 1990 r. Erwin Axer (główną rolę grał Tadeusz Łomnicki). Było to ledwie dwa lata po śmierci Bernharda i ogłoszeniu jego testamentu zabraniającego wystawiania sztuk pisarza w rodzinnej Austrii. Bernhard nienawidził jej m.in. dlatego, że nigdy nie rozliczyła się z nazizmem. Gdzieś w kącie rudery, w której ma wystawić swoją sztukę Bruscon, wisi portret Hitlera. Nikomu nie przeszkadza, zresztą jest przecież tak obfajdany, że ledwie znać, że to Hitler.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze