Michał Jagiełło - taternik, były naczelnik ratowników górskich, pisarz, eseista, wieloletni wiceminister kultury i dyrektor Biblioteki Narodowej - zmarł w poniedziałek 1 lutego w Zakopanem.

Był zakochany w górach i literaturze. Umiał nie tylko świetnie opowiadać, ale też słuchać - był nieprzeciętnie ciekawy świata i ludzi.

Poznałem Michała na początku poprzedniej dekady, gdy kierował Biblioteką Narodową w Warszawie. Próbowałem tam wyjaśnić tajemnicę teczki z zapiskami austriackiego leśniczego o tatrzańskich zbójnikach.

- Rzec można, mam trzy ojczyzny: moją rodzinną Zagrodę we wsi Janikowice nieopodal Krakowa, Tatry i polskie słowo - przedstawił mi się starszy ode mnie o ponad 30 lat autor "Wołania w górach" (opisującego wypadki i akcje ratownicze w Tatrach, 1979), na którego książkach wychowało się całe pokolenie chodzące po Tatrach.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Mądry, ważny Polak Cześć jego pamięci
    już oceniałe(a)ś
    21
    1
    Żegnaj Michale ! [*]
    już oceniałe(a)ś
    11
    1
    Świetny facet. Szkoda go. "Wołanie w górach" to jedna z książek mojego życia...
    już oceniałe(a)ś
    10
    1
    Bardzo żal.
    już oceniałe(a)ś
    10
    1
    Czlowiek z pasja. To godne szacunku. RIP.
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    [*] pomnik by się przydał...
    @kocurxtr od razu do tych, którzy zarzucą Mu przeszłość partyjną: takie to były czasy, albo należysz i coś dobrego możesz zrobić - albo pozostaje siedzieć i nic nie robić jednakoż: "w latach 1980-81 był zastępcą kierownika wydziału kultury KC PZPR. Z partii odszedł po ogłoszeniu stanu wojennego i związał się z opozycją."
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    Spotkałem go dwa lata temu na szlaku z Murowańca na Krzyżne. Bardzo sympatyczny człowiek. Cześć Jego pamięci!
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    To był mój sąsiad z bloku. Pokój Jego duszy...
    już oceniałe(a)ś
    5
    1