Nie byłoby tej opowieści, gdyby Józefina Szelińska nie odpowiedziała na ogłoszenie zamieszczone w 1948 r. w "Przekroju" przez Jerzego Ficowskiego. Przyszły biograf Schulza prosił w nim o kontakt osoby, które wiedzą cokolwiek o losach drohobyckiego pisarza.
Wywiązała się korespondencja podtrzymywana przez blisko pół wieku. Ową kolekcję listów udostępniła zaś autorce "Narzeczonej Schulza" wdowa po Ficowskim; zbiór stał się podstawą faktograficzną książki Agaty Tuszyńskiej.
Wszystkie komentarze