To jest opowieść o człowieku "narwanym", jak nazwał go Karol Modzelewski - mówi Maria Zmarz-Koczanowicz. W piątek 4 marca o godz. 22.10 kanał Stopklatka TV pokaże jej dokument "Michnik" o redaktorze naczelnym "Wyborczej".

TADEUSZ SOBOLEWSKI: Twój film zaskakuje najpierw samym tytułem: "Michnik". Właśnie tak, bez imienia. Jak hasło.

MARIA ZMARZ-KOCZANOWICZ : Ale czy nie jest tak, że Michnik stał się zjawiskiem, figurą, instytucją? Kiedy jeździliśmy za nim z kamerą do Hiszpanii, na Litwę, do Gruzji, gdzie był zapraszany, wszędzie słyszałam, że zazdroszczą nam tego "Michnika", jakby to nazwisko oznaczało jakiś enzym potrzebny do budowy demokracji. Niespokojny duch, który pomaga posuwać się naprzód.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze