Miał 84 lata. Był jednym z największych dyrygentów drugiej połowy XX wieku. Karierę rozpoczął w wieku ośmiu lat jako cudowne dziecko.

Maazel zmarł w niedzielę w swoim domu w Castleton w stanie Wirginia. Już w styczniu tego roku odwołał wszystkie koncerty, motywując to pogarszającym się stanem zdrowia. Ostatni raz w Polsce wystąpił w listopadzie 2013 r. jako gość Festiwalu Krzysztofa Pendereckiego w Warszawie - dyrygował IV Symfonią polskiego kompozytora, z którym się przyjaźnił. W 1997 r. dyrygował światowym prawykonaniem VII Symfonii "Siedem bram Jerozolimy" Pendereckiego na obchodach 3000-lecia zdobycia miasta przez króla Dawida.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze