W ciągu pierwszych siedmiu edycji festiwal, któremu symbolicznie patronuje słynna wytwórnia Tzadik należąca do Johna Zorna, zyskał markę i stałą, wierną publiczność. Przyświeca mu hasło "Nowa tradycja żydowska" - festiwal prezentuje muzykę (i film, bo festiwal ma także część filmową) jak najdalszą od klezmerskiego skansenu. Tu motywy żydowskie mieszają się ze współczesnym jazzem, rockiem, piosenką, elektroniką, muzyką afrykańską czy free improvisation.
Oprócz wrażeń po niezwykłych koncertach odbywających się w różnych punktach miasta, często w wykonaniu międzynarodowych składów zaaranżowanych specjalnie na festiwal, i ciągnących się do rana jam sessions po festiwalu zostały także trwałe ślady - nagrania, spośród których kilka ukazało się na płytach. Jak choćby ubiegłoroczny album , na którym Uri Caine, jeden z najoryginalniejszych pianistów naszych czasów, interpretuje piosenki Władysława Szpilmana .
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze