Po debiutanckiej płycie "Daddy Says I'm Special" sprzed trzech lat okrzyknięto ją skandynawską ambasadorką w Polsce. Nie dość, że współpracowała z grupą Royksopp, to jej muzyka przenicowana była tym północnym tęskno-chłodnym spleenem. Teraz uwolniła się od tej łatki.
W grudniu Kari Amirian wydała drugą płytę, na której każdy dźwięk jest dopieszczony, każda chwila ciszy uzasadniona, całość złożona jest niesłychanie precyzyjnie, ale bez straty dla emocji i uczuć. Kari jest dziś w awangardzie polskiego popu, z głową pełną pomysłów na swoją drogę artystyczną.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze