"W norze pod pagórkiem mieszkał pewien hobbit" - to słynne pierwsze zdanie powieści przyszło Tolkienowi do głowy przypadkiem, gdy podczas sprawdzania nudnych prac swoich studentów natknął się na... pustą kartkę. Ale wtedy to, kim są hobbici, musiał dopiero wymyślić.
Oprócz niewielkiego wzrostu i dużych brzuchów (filmowy Bilbo w tym sensie od tego wzoru sporo odbiega) łączą ich, rzecz jasna, włochate bose stopy oraz... rodzinne Shire. "Nie mają nic albo prawie nic wspólnego z magią" - pisze Tolkien, który widzi w hobbitach prosty lud skupiony na tym, co doczesne. Uwielbiają się śmiać, jeść i pić, a w życiu najbardziej cenią spokój, wygodę i - jak w przypadku Bilba - wsłuchiwanie się w rozkoszny gwizd czajnika. Nie są specjalnie rozgarnięci, łatwo wpadają w stereotypy, ale gdy trzeba, mogą dokonać rzeczy wielkich.
Wszystkie komentarze