Dzieciństwo Jezusa
John Maxwell Coetzee
przeł. Mieczysław Godyń
Znak, Kraków
Jeśli autor należy do najważniejszych współczesnych prozaików, to może sobie pozwolić na ryzyko. Kto wie, czy nie na tym właśnie polega wielkość - ryzykowne pomysły nie tylko rodzą się w głowach pisarzy, ale też są przez nich wprowadzane w życie.
Od noblisty dostajemy tym razem dzieło, które bez wstydu manifestuje swój paraboliczny charakter. Coetzee pisze przypowieść w czasach przypowieściom mało przychylnym. Ten moralistyczny gatunek, napędzany chęcią przekazania uniwersalnej prawdy, zakłada bowiem postawę mądrościową. Za alegorią kryje się zazwyczaj (są wyjątki!) autor nieskory do rozmowy, raczej domagający się wysłuchania niż nadstawiający ucha. To wyjaśnia, dlaczego dziś na hasło "przypowieść" odzewem jest często sceptycyzm.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze