"Ra-jan! Ra-jan!" - skanduje publika w nabitej do ostatniego miejsca widowni Klubu Komediowego Chłodna. Ludzie chcą, by Anna Smołowik zaśpiewała jeszcze wyznanie miłości do aktora Ryana Goslinga. Ania wychyla się zza czerwonej kurtyny i intonuje: "Spotkałam cię w kinie któregoś wieczora...". A publika szaleje.
Na początku był kryzys. Rok temu wiosną klubokawiarni Chłodna 25 skończyło się pozwolenie na sprzedaż alkoholu. Sąsiedzi z kamienicy, w której mieści się lokal, nie zgodzili się na jego odnowienie. Klubowi groziły poważne problemy finansowe. A przecież to Chłodna 25 pod koniec 2004 roku rozpoczęła nową erę niezależnej kultury w mieście. Szybko stała się centrum życia młodej Warszawy: można tu było spotkać i muzyków z wytwórni Lado ABC, i lokalnych polityków, i działaczy organizacji pozarządowych. Grzegorz Lewandowski, założyciel klubokawiarni, wykreował modę na interesowanie się sprawami miasta, dzielnicy. Miejsce stało się marką - jeśli ktoś tam debiutował, wiadomo było, że wart jest uwagi. No i w końcu wszyscy w Warszawie dowiedzieli się, gdzie jest ulica Chłodna.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze