Filmowy musical "Hallo Szpicbródka" Mieczysława Jahody i Janusza Rzeszewskiego z 1978 roku był symbolem rozrywki z epoki schyłkowego Gierka. Opowieść o królu warszawskich kasiarzy, który kupuje teatrzyk rewiowy i zakochuje się w jednej z szansonistek, grała na silnej wtedy nostalgii za przedwojenną Warszawą, światem Ziemiańskiej, kabaretów i rewii. Autor scenariusza Ludwik Starski znał go z autopsji, przed wojną pisał bowiem piosenki do teatrzyków Qui Pro Quo i Perskie Oko.
Wszystkie komentarze